Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Wyszło na jaw, ile TVP płaciło "ekspertom" za wypowiedzi. Rekordziści za chwalenie PiS zgarniali setki tysięcy
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 17.01.2024 19:03

Wyszło na jaw, ile TVP płaciło "ekspertom" za wypowiedzi. Rekordziści za chwalenie PiS zgarniali setki tysięcy

TVP
Wyszło na jaw, ile TVP płaciło "ekspertom" za wypowiedzi. Fot. KAPiF / kadr TVP Info

Siła propagandowa serwowana widzom przez byłe władze TVP była napędzana nie tylko poprzez pobudki stricte światopoglądowe. Okazuje się, że tzw. eksperci, którzy przed kamerami (m.in. "Wiadomości")  wypowiadali się przeciwko opozycji, pobierali za tę niemoralną usługę intratną gratyfikację. Polityk Krzysztof Brejza ujawnił szczegóły. Nazwiska i kwoty powalają, o czym świadczy lawina komentarzy w sieci.

Poseł Krzysztof Brejza ujawnia - "eksperci" TVP dostawali wynagrodzenie

Eurodeputowany Krzysztof Brejza w miniony wtorek ujawnił to, o co TVP podejrzewano od dawna. Z informacji przedstawionych przez posła wynika, że komentatorzy regularnie pojawiający się na antenie państwowej telewizji pobierali za to opłaty. Przy Woronicza miał zostać stworzony "system wynagradzania", w ramach którego można się było szybko wzbogacić.

Kto znalazł się na liście opublikowanej przez polityka? Pośród nazwisk nie brakuje znanych twarzy, które w upadłym serwisie informacyjnym, a także w masie programów publicystycznych raczyły telewidzów swoimi pozornie bezstronnymi opiniami.

"Rolnik szuka żony": osoby LGBT mogą wystąpić w programie? Produkcja właśnie zabrała głos! Szykuje się niepowtarzalna edycja?

"Eksperci" TVP. Tyle dostawali za jedną wypwiedź

Z danych Krzysztofa Brejzy wynika, że pieniądze za wyrażanie "własnych" komentarzy mieli dostawać m.in. bracia Jacek i Michał Karnowscy, Jerzy Jachowicz, Elżbieta Królikowska-Avis, Piotr Grzybowski, Miłosz Manasterski, Karol Gac, Maciej Gnatowski, Marian Kowalski, Jan Pietrzak i Adrian Stankowski. 

Jednorazowo świadczenie wyceniane było na 500 zł. Część była na umowach ryczałtowych! I tak umowa rekordzisty w ciągu tylko jednego 2023 roku wyniosła aż 300 tysięcy zł - przekonuje poseł.

Skandaliczne wieści lotem błyskawicy obiegły media społecznościowe. Nie ma wątpliwości, że taki stan rzeczy został jednomyślnie uznany za niedopuszczalny. Jakie komentarze można znaleźć w sieci?

Skandaliczne zarobki komentatorów w TVP. W sieci zawrzało

W sprawie zdecydowanie wypowiedział się redaktor naczelny portalu Goniec.pl, Janusz Schwertner. Nie ukrywał, że jest mocno poruszony informacjami przekazanymi przez Krzysztofa Brejzę.

Wiadomo było, że TVP to jest wielka i bezczelna kradzież naszej kasy. Ale rozmiary tej kradzieży po prostu powalają. Szokujące. Kradli i kłamali od rana do nocy - wyznał.

W krytyce wtórowali mu także pozostali dziennikarze. Radomir Wit z TVN24 zwrócił uwagę, że była to “grupa nieprzypadkowych osób za bardzo nieprzypadkowe pieniądze”.

Do dziś nie wiadomo, co ich łączyło ze słowem ‘ekspert - skwitował oburzony.

Do grona zbulwersowanych dołączył Roman Giertych z KO, Dominika Sitnicka z radia TOK FM, a także prawnik Paweł Prus. Nikt z nich nie miał wątpliwości co do tego, jakie polityczne ugrupowanie stało za procederem. Padły naprawdę mocne słowa.

500 plus za każde zdanie komentarza 'niezależnego eksperta'. Doili nas wszędzie. Nic dziwnego, że tego bronią jak niepodległości - napisał były minister edukacji.

Straszne, ale też i komiczne, bo na koniec dnia okazało się, że PiS opłaca ludzi, którzy po pierwsze swoim brakiem krytycyzmu przyczyniali się do rozkładu tamtej władzy, po drugie potwornie denerwowali i mobilizowali (cała TVP) elektorat opozycji - zaznaczyła żurnalistka.

Chciałbym tylko przypomnieć, że płacenie rozmówcy za wypowiedź do materiału dziennikarskiego stanowi złamanie etyki dziennikarskiej. I jest po prostu okłamywaniem widza/słuchacza/czytelnika. Za coś takiego kiedyś wylatywało się z zawodu - podsumował wspomniany mecenas.

Tagi: TVP pieniądze