Katarzyna Cichopek rozstała się z Marcinem Hakielem i niektórzy fani i dziennikarze zastanawiali się, czy nie znalazła sobie już nowej miłości. Spekulacje krążyły wokół Macieja Kurzajewskiego, jej partnera z "Pytania na śniadanie". W TVP aż huczało od plotek. W tej sprawie w końcu odezwał się sam zainteresowany. Podobnie jak Cichopek, Kurzajewski jest po głośnym i długim rozwodzie. On i jego partnerka z telewizji śniadaniowej mieli często rozmawiać o kwestiach związanych z odchodzeniem od niegdyś bliskiej im osoby, co dodatkowo miało zacieśnić między nimi więź.
Widzów sobotniego wydania programu "Pytanie na śniadanie" czekała spora niespodzianka. Miejsce Izabelli Krzan u boku Tomasza Kammela niespodziewanie zajęła Aleksandra Grysz. Prezenter z entuzjazmem przedstawił widzom swoją nową redakcyjną koleżankę.Przez redakcję "Pytania na śniadanie" przewinęło się wiele znanych twarzy. Z porannym show TVP współpracowali swojego czasu m.in. Dorota Wellman, Agnieszka Woźniak-Starak i Marcin Prokop. W ostatnim czasie do ekipy prowadzących dołączyła z kolei Katarzyna Cichopek i Izabella Krzan, która zajęła miejsce Marzeny Rogalskiej, do tej pory towarzyszącej Tomaszowi Kammelowi.
Paulina Smaszcz i Maciej Kurzajewski przeżyli wspólnie ponad 20 lat, jednak ich małżeństwo rozpadło się w 2020 roku. Po rozwodzie dziennikarka nie szczędziła szczegółów z ich wspólnego życia w rozmowach z mediami, prezenter natomiast unikał tego tematu. Gwiazdor TVP w końcu jednak przerwał milczenie i opowiedział o swoim byłym małżeństwie w rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem w programie "Taki ja Ty".Dziennikarska para rozwiodła się z klasą i bez niepotrzebnego skandalu, jednak po rozstaniu Paulina Smaszcz wylewnie dzieliła się z fanami szczegółami ze swojego nieudanego małżeństwa z Maciejem Kurzajewskim. Przy okazji nie szczędziła również złośliwych uwag i przytyków swojemu eksmężowi.Maciej Kurzajewski nie tylko nie reagował na zaczepki byłej żony, ale niemal całkowicie unikał rozmawiania o swoim rozwodzie z mediami. Prezenter "Pytania na śniadanie" stwierdził, że jego zdaniem opowiadanie o rodzinnych sekretach jest nieprzyzwoite i wydawało się, że już nie będzie poruszał tego tematu publicznie.
Kasia Cichopek zwierzyła się swoim fanom w mediach społecznościowych, że wydanie "Pytania na śniadanie" z trzeciego marca było jednym z najtrudniejszych w jej karierze. Wszystko za sprawą tematów poruszanych w programie. Okazuje się, że sytuacja dotycząca wojny w Ukrainie jest trudna również dla prowadzących programy rozrywkowe. Niełatwo jest w nich poruszać temat cierpienia ludzkiego, które powoduje konflikt u naszych wschodnich sąsiadów. Wojna w Ukrainie w mediach Zbrojny atak wojsk rosyjskich na Ukrainę trwa już tydzień. Konflikt niesie śmiertelne żniwo i doprowadza do nieopisanych ludzkich dramatów, które relacjonowane są w mediach niemal całą dobę. Mimo poważnych sankcji nałożonych na Rosję przez państwa zachodnie oraz potępienia przez przywódców zarówno z Unii Europejskiej jak i wielu spoza niej, nic nie wskazuje na to, by żołnierze Władimira Putina zamierzali się cofnąć. Temat wojny obecny jest w mediach, również w tych, które na co dzień poruszają nieporównywalnie bardziej przyziemne kwestie, np. w programach śniadaniowych takich jak "Pytanie na śniadanie". Czwartkowy odcinek poświęcony był w dużej mierze dramatom, z którymi mają do czynienia Ukraińcy. Jak przyznała jego gospodyni, Katarzyna Cichopek, był to wyjątkowo trudny do poprowadzenia program. Szczere wyznanie Kasi Cichopek - Dziesiejszy program "Pytanie na śniadanie" był dla mnie jednym z najtrudniejszych do poprowadzenia. Wzruszające obrazy i ludzkie historie ściskały mi gardło - przyznała gwiazda Telewizji Polskiej. Kasia Cichopek zwróciła się też z niezwykle ciepłymi słowami do swoich fanów, prosząc ich o to, by w tym trudnym dla wszystkich czasie, bardzo na siebie uważali. - Kochani, wszystkim jest ciężko. Proszę dbajcie o siebie. Przesyłam Wam moc uścisków - napisała prezenterka. Wyświetl ten post na Instagramie Post udostępniony przez Katarzyna Cichopek (@katarzynacichopek) Miłośnicy Kasi Cichopek doceniają jej wrażliwość i troskę, co widać w komentarzach. Wielu z nich zauważyło, że czwartkowe "Pytanie na śniadanie" było szczególnie trudne dla aktorki i przekazywało jej wyrazy wsparcia. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Przykre informacje dotyczące zespołu Ich Troje. Jacek Łągwa żegna swojego ojcaRenata Kaczoruk szczerze o tym, jak wpływa na nią wojna w Ukrainie: "Odczuwam bardzo duży stres, nie śpię"Barbara Kurdej-Szatan wspiera Ukrainę i odpowiada na krytykę internautówŹródło: goniec.pl
14 lutego Tomasz Kammel w późnych godzinach nocnych Tomasz Kammel zamieścił w swoich mediach społecznościowych specjalne życzenia. Ich adresatką była koleżanka prezentera z "Pytania na śniadanie", Izabella Krzan. Po odejściu Marzeny Rogalskiej ze śniadaniowego show, jej miejsce u boku Tomasza Kammela zajęła Miss Polonia 2016, Izabella Krzan. Duet od razu odnalazł wspólny rytm.
Niedawno media obiegły niepokojące doniesienia o Katarzynie Cichopek. Widzowie zarzucali aktorce, że w roli prezenterki nie spisuje się najlepiej. W obronie gwiazdy TVP stanęli jej redakcyjni koledzy - Maciej Kurzajewski, Małgorzata Tomaszewska i Anna Lewandowska.Katarzyna Cichopek dołączyła do grona prowadzących "Pytanie na śniadanie" we wrześniu 2020 roku. Kilka dni temu pojawiły się jednak doniesienia, że być może już niedługo gwiazda pożegna się ze swoją posadą.Widzowie Telewizji Polskiej mieli mieć już dość licznych wpadek na antenie, które popełnia niedoświadczona prezenterka. Dodatkowo fani "Pytania na śniadanie" wskazywali także, że aktorka nie potrafi dostosować zachowania do swoich rozmówców i ma problemy z zachowaniem powagi. Miało się to odbijać na oglądalności porannego programu.
Na oficjalnym koncie Telewizji Polskiej na TikToku pojawiło się nagranie z Katarzyną Cichopek w roli głównej. Gwiazda TVP w asyście Macieja Kurzajewskiego wywija na boso w studiu "Pytania na śniadanie".Taniec w życiu Katarzyny Cichopek odgrywa bardzo ważną rolę. Aktorka poznała swojego obecnego męża na planie show "Taniec z gwiazdami" i dzięki Marcinowi Hakielowi tańczenie stało się również jej pasją.
Izabella Krzan i Tomasz Kammel stworzyli jeden z najbardziej lubianych duetów prowadzących w Telewizji Polskiej. Prezenterzy świetnie dogadują się zarówno na antenie, jak i poza nią. Niedawno do sieci trafiło jednak zaskakująco "intymne" zdjęcie celebrytów. Na fotografii Tomasz Kammel trzyma głowę pod ubraniem swojej młodszej koleżanki.Choć Izabellę Krzan i Tomasza Kammela dzieli ponad 20 lat, prezenterzy zdają się nie zauważać swojej różnicy wieku. Zarówno młoda dziennikarka, jak i jej starszy kolega pozwalają sobie na śmiałe żarty nie tylko w studiu "Pytania na śniadanie", ale również poza nim.Niedawno do sieci trafiły zdjęcia prywatnych rozmów pomiędzy prezenterami Telewizji Polskiej. Na swoim Instagramie udostępnił je Tomasz Kammel, przy okazji ujawniając, kim dla niego jest Izabella Krzan.
Izabella Krzan i Tomasz Kammel wydają się być zgodną parą prowadzących, ale nie zawsze mają łatwo. Po ostatnim programie, w którym Krzan się pomyliła się w kwestii BMI, wymienili się wiadomościami, w których prezenterka określiła ich dość obraźliwym mianem. Pomyłka była szeroko dyskutowana w mediach, a Kammel i Krzan nie mieli łatwego czasu, musząc zmagać się ze swoją wpadką i zakłopotaniem przez kilka następnych dni. Krzan postanowiła wyśmiać nieco całą sytuację.
Choć część internautów nie skąpiła szyderstw pod adresem aktorki, wielu z nich zauważyło, że taniec w nieodpowiednich butach nie jest tak łatwy, jak mogłoby się wydawać. Artystka wyszła jednak z sytuacji obronną ręką. W sieci pojawiło się nagranie przedstawiające taniec Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Internauci zauważyli, że aktorka pojawiła się w szpilkach nie w swoim rozmiarze. Mimo wszystko udało jej się pięknie zaprezentować.
Izabella Krzan dołączyła do ekipy programu "Pytanie na śniadanie" w lutym 2021 roku i współprowadzi poranne show TVP u boku Tomasza Kammela. Niedawno prezenter ujawnił, kim tak naprawdę jest dla niego sporo młodsza koleżanka z redakcji. Tego nikt się nie spodziewał.Modelka i prezenter tworzą zgrany duet na antenie Telewizji Polskiej, choć mają za sobą również kilka poważnych wpadek. Mimo tego prezenterska para cieszy się ogromną sympatią widzów.
Tomasz Kammel nie ma ostatnio dobrej passy. Gwiazdor TVP po raz kolejny zaliczył wpadkę na antenie "pytania na śniadanie". W czwartkowym wydaniu porannego programu Telewizji Polskiej prezenter i towarzysząca mu Izabella Krzan nie mogli poradzić sobie z obsługą kalkulatora.Zaledwie kilka dni temu Tomasz Kammel popełnił nietaktowną gafę na antenie "Pytania na śniadanie", a we wczorajszym wydaniu programu ponownie zaliczył wpadkę. Tym razem obecna w studiu ekspertka musiała przypomnieć prezenterowi i jego redakcyjnej koleżance zasady matematyczne.
W niedzielnym wydaniu "Pytania na śniadanie" pojawił się pielęgniarz Gilbert Kolbe, który niespodziewanie na antenie TVP wygłosił kilka nieprzychylnych obecnej władzy komentarzy. Na słowa gościa porannego programu Telewizji Polskiej natychmiast zareagował prowadzący rozmowę Tomasz Kammel. Następnie nagranie zostało usunięte ze strony programu, a w sieci wybuchła wielka afera.Telewizja Polska nie ukrywa swojego przywiązania do obecnego rządu, a na jej antenie unika się krytycznych uwag dotyczących działań podejmowanych przez przedstawicieli aktualnej władzy. TVP nie jest jednak w stanie przewidzieć wszystkiego i niedawno w programie na żywo doszło do wpadki.Do "Pytania na śniadanie" zaproszono Gilberta Kolbę, pielęgniarza i rzecznika prasowego Białego Miasteczka. Gość programu miał radzić widzom, co należy spakować do szpitala w przypadku konieczności hospitalizacji w czasie trwającej pandemii.
Małgorzata Tomaszewska w poniedziałkowym wydaniu "Pytanie na śniadanie" popełniła dwa błędy, z czego jeden był dosyć poważny. Gwiazda TVP szybko przeprosiła fanów i postanowiła wytłumaczyć się.Jednymi z zaproszonych gości do programu były położna Agnieszka Mińko i Sylwia Anderson-Hanney, która rodziła w obecności seminarzystów. Ekspertki miały rozmawiać o obecności studentów medycyny podczas porodu.Małgorzata Tomaszewska, córka legendarnego bramkarza reprezentacji Polski Jana Tomaszewskiego, w poniedziałkowym wydaniu programu "Pytanie na śniadanie" stanowiła parę prowadzących z Aleksandrem Sikorą.Niestety, Małgorzata Tomaszewska przedstawiając gości pomyliła imię i nazwisko jednej z pań. Kobieta od razu poprawiła prowadzącą, co sprawiło, że na chwilę zapadła krępująca cisza. Dopiero po chwili dziennikarka przeprosiła za pomyłkę, tłumacząc się w nieco dziwny sposób.
Wielka wpadka Katarzyny Cichopek w "Pytaniu na śniadanie". Prezenterka popełniła sporą gafę podczas rozmowy o świętach Bożego Narodzenia z żoną ambasadora Syrii w Polsce. Jej pytanie mogło wprawić w osłupienie.W Syrii od niemal 10 lat trwa wojna. Kraj jest spustoszony przez naloty bombowe - cierpią głównie cywile, niszczone są domy, szkoły i szpitale. Sytuacja w kraju jest bardzo trudna.
Widzowie Telewizji Polskiej są oburzeni prawdą o programie "Pytanie na Śniadanie". Okazuje się, że noworoczny odcinek śniadaniówki TVP nie był w całości transmitowany na żywo. Kulisy nagrywania show przez przypadek ujawniła w swoim sylwestrowym wpisie w sieci wokalistka Paulina Ignasiak, znana pod pseudonimem Paulla.Paulla opublikowała w sieci post, w którym zachęcała fanów, by oglądali jej noworoczny występ w "Pytaniu na Śniadanie". Wokalistka w rozmowie z prowadzącymi śniadaniówkę prezenterami opowiadała m.in. o tym, jak spędziła minionego Sylwestra. Okazuje się jednak, że wywiad prawdopodobnie był nagrany jeszcze przed Nowym Rokiem.- Jeśli jutro będziecie na siłach, to zapraszam do oglądania "Pytania na śniadanie", będę tam gościem - napisała w Sylwestra Paulla na swoim Instagramie.
Wpadka Katarzyny Cichopek w "Pytaniu na śniadanie". Jej gościnie opowiadały o tym, jak spędzały Sylwestra. W pewnym momencie posłużyły się sformułowaniem, o którym prowadząca nie miała pojęcia. Rozmówczynie były zadziwione. To nie pierwsza taka wpadka Katarzyny Cichopek w programie na żywo. Od samego początku widzowie sceptycznie podchodzili do występów gwiazdy "M jak Miłość" w programie śniadaniowym i choć Cichopek ma coraz większą wprawę jako prezenterka, to wciąż zdarzają jej się mniejsze lub większe gafy.
Izabella Krzan udzieliła poruszającego wywiadu w programie "Taka jak ty", prowadzonym na antenie TVP Kobieta przez Mateusza Szymkowiaka. Prezenterka "Pytania na śniadanie" nie mogła powstrzymać emocji w czasie rozmowy o swoich bliskich. Gwiazda ze łzami w oczach przyznała, że bardzo wiele zawdzięcza swojej ukochanej mamie, Bożenie.Gwiazda TVP opowiedziała Mateuszowi Szymkowiakowi o swojej rodzinie i prywatnym życiu. W trakcie rozmowy współprowadząca "Pytanie na Śniadanie" nie mogła powstrzymać emocji. Izabella Krzan nie ukrywała, że jest bardzo mocno związana z mamą.– Moja mama zawsze była bardzo poukładana w swoim życiu, ale wiedziała i wie, jakie ma cele, czyli dzieci. I nam to wszystko przekazywała. Wiedziała, że jeżeli będzie z nami rozmawiała o wszystkim i nie będzie robić żadnego tematu tabu, to i my wyrośniemy na fajnych ludzi. I chyba tak jest – mówiła ze łzami w oczach Izabella Krzan.
Twórcy programu „Pytanie na Śniadanie” zostali skrytykowani za wypowiedź na temat kobiet plus size. Widzom nie spodobało się pytanie, „czy dziewczyna z nadwagą nie może mieć przystojnego chłopaka?”. Nie pomogły tłumaczenia redakcji, że to pytanie zostało zadane przez hejtera.Tematem dnia jednego z najnowszych odcinków programu „Pytanie na Śniadanie” miała być dyskusja na temat krytyki, z którą spotykają się kobiety cierpiące na nadwagę. Niestety, redakcja użyła sformułowania, które nie spodobało się internautom.