Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Najpierw Cichopek, a teraz Kurzajewski. Prezenter podzielił się z fanami złą wiadomością
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 05.08.2023 10:34

Najpierw Cichopek, a teraz Kurzajewski. Prezenter podzielił się z fanami złą wiadomością

Maciej Kurzajewski
KAPiF

Maciej Kurzajewski jeszcze nie uporał się z medialną wojną z byłą żoną, a już popadł w kolejne tarapaty. Prezenter, który dopiero co kąpał się beztrosko w słonecznych promieniach jednego z tureckich kurortów, właśnie poinformował fanów o bardzo przykrej sprawie. Szczegóły afery są wyjątkowo szokujące i bardzo zmartwiły fanów duetu Kurzajewski-Cichopek. Co takiego się wydarzyło?

Kolejne perturbacje u Macieja Kurzajewskiego

Maciej Kurzajewski od lat jest jedną z głównych twarzy TVP. Wierny publicznym mediom prezenter ostatnio więcej uwagi przyciąga jednak nie swoją zawodową działalnością, a życiem prywatnym, które stara się ułożyć u boku aktorki Katarzyny Cichopek.

Para, choć początkowo ukrywała swój związek, szybko wyszła z cienia i ogłosiła całemu światu, jak bardzo jest szczęśliwa. Zakochani uwili też wspólne gniazdko i z powodzeniem prowadzą razem “Pytanie na śniadanie”. Mimo tego, o sielance nie ma mowy.

Smutne wieści na temat Celine Dion. Siostra gwiazdy zabrała głos

Duet Kurzajewski-Cichopek padł ofiarą oszustów

Przypomnijmy, że najpierw kłopoty dosięgły Katarzyny Cichopek, której wizerunek, bez zgody gwiazdy, został wykorzystany do reklamy środków na odchudzanie o wątpliwej skuteczności. I kiedy już aktorka uporała się z oszustami, a wszystkim wydawało się, że przed nią i jej partnerem tylko szczęśliwe chwile, pech dotknął Kurzajewskiego.

Po powrocie ze wspólnych wakacji w Turcji dziennikarz odkrył, że on także padł ofiarą paskudnego żartu, o czym natychmiast poinformował swoich fanów, m.in. po to, by ich przestrzec. Sprawa jest wyjątkowo bulwersująca, bowiem chodzi o rozpowszechnianie fake newsów.

Prezenter ostrzega swoich fanów

Od niedawna w mediach społecznościowych można było natknąć się na zdjęcia Kurzajewskiego z momentu zatrzymania go przez funkcjonariuszy policji, co, jak się szybko okazało, wcale nie było prawdą.

Prezenter “Pytania na śniadanie” i TVP Sport postanowił więc szybko zdementować te doniesienia i udostępnił zrzut ekranu fałszywego artykułu, podpisując go wielkimi czerwonymi literami “Oszustwo!”. Dodatkowo podpisał screen słowami “fake news” oraz “scam alert”. Miejmy nadzieję, że wiadomość od pana Macieja trafi do jak największej ilości osób.

Źródło: Pomponik, Instagram