Matka zmarłego Mateusza Murańskiego, na miesiąc przed śmiercią swojego syna opublikowała refleksyjny i niezwykle poruszający wpis. Jego treść można interpretować jako cios wymierzony w hejterów sportowca, którzy w dotkliwy sposób atakowali jego osobę.
Matka Mateusza Murańskiego przed śmiercią syna opublikowała wymowny wpis
Mateusz Murański nie żyje. Młody zawodnik freak fightów i aktor został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Przyczyna śmierci nie jest jeszcze znana, ale wielu przyjaciół zmarłego już zawyrokowało, co mogło przyczynić się do zgonu.
Ich zdaniem, gwiazdor nie radził sobie z wszechobecnym hejtem dotyczącym jego osoby. Choć sportowiec odnosił sukcesy i miał rzeszę oddanych fanów, w sieci odnaleźć można było niezliczoną ilość wpisów, w których otwarcie atakowano 29-latka.
Miesiąc temu na Facebooku Joanny Godlewskiej-Murańskiej pojawił się apel, który w pewnym sensie odczytywać można jako wsparcie dla syna, który wielokrotnie padał ofiarą nienawiści w sieci.
Większość nie musi mieć racji
- Nie pozwólcie sobie wmówić, że większość ma rację... Jeżeli jednostka ma rację, nie musi jej udowadniać... To, że jesteś sam lub w mniejszości, nie może, broń Boże, oznaczać, że jesteś samotny, a jedynie potrafisz myśleć samodzielnie. Nie jesteś owcą w stadzie baranów, w owczym pędzie - napisała matka Mateusza Murańskiego.
Warto zaznaczyć, że kobieta oznaczyła w swoim poście syna, ale także i męża, Jacka Murańskiego . Bardzo cieszyła się z sukcesów odnoszonych przez członków jej rodziny i gorliwie im kibicowała.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Przyjaciel Mateusza Murańskiego ujawnił, jaki był naprawdę. Ciężko uwierzyć w to, co powiedział
Spacerowała po lesie, gdy nagle to zobaczyła. Od razu chwyciła za telefon. Nie mogła w to uwierzyć
Skandaliczne "kondolencje" dla bliskich Mateusza Murańskiego. Nagranie oburza
Źródło: goniec.pl
