Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > "Mam talent": Nie żyje gwiazda programu, porywał tłumy. "Sprawiał, że wierzyliśmy w niezwykłość"
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 31.01.2024 16:34

"Mam talent": Nie żyje gwiazda programu, porywał tłumy. "Sprawiał, że wierzyliśmy w niezwykłość"

Nie żyje
wirestock z freepik/ kadr programu "Malta’s Got Talent"; "Mam talent": Nie żyje gwiazda programu, podrywał tłumy

Nie żyje 58-letni uczestnik “Mam talent”. W show dotarł aż do półfinałów i choć ostatecznie nie zdobył głównej nagrody, widzom na długo zapadł w pamięć. Dał im się poznać jako iluzjonista.

Nie żyje iluzjonista znany z "Mam talent"

Nie żyje znany iluzjonista, który w 2020 roku wziął udział w “Mam talent”. Zmarł  29 stycznia w wieku 58 lat. Prywatnie szkolił młodych kierowców. Informację o jego śmierci przekazano za pośrednictwem social mediów lubianego show.

Prawdziwa magia Michaela tkwiła w najprostszych sztuczkach i żartach, sprawiając radość tłumom wokół niego. Niezależnie, czy były to sztuczki z udziałem rąk, czy rzeczy związane z mentalizmem, sprawiał, że wierzyliśmy w jego niezwykłość - możemy przeczytać.

Wiemy, kiedy Polska wystąpi na Eurowizji 2024. Trafimy na wyjątkowo trudnych konkurentów

Nie żyje iluzjonista. W "Mam talent" doszedł aż do półfinałów

Nie żyje Michael Mock - niesamowicie uzdolniony iluzjonista, który w 2020 roku wziął udział w maltańskim “Got talent”, który w Polsce ma swój odpowiednik noszący tytuł “Mam talent”. Fani byli wyraźnie poruszeni śmiercią uczestnika show, zamieścili w sieci wiele komentarzy, w których wyrazili swój smutek.

  • Bardzo smutna wiadomość. Stary przyjaciel ze szkoły. Spoczywaj w spokoju
  • Bardzo smutna wiadomość. Był niesamowitą osobą
  • Odszedłeś za wcześnie, spoczywaj w pokoju

Nie żyje Michael Mock

Informację o śmierci uczestnika maltańskiego wydania potwierdził również jego przyjaciel, Vanni Pule. Zdradził, że śmierć lubianego iluzjonisty nastąpiła niespodziewanie i wywołała u niego ogromny szok. Dodał, że dzień wcześniej mieli okazję wspólnie spędzić czas.

Wciąż jestem w szoku po nagłym odejściu mojego drogiego przyjaciela, do którego doszło z przyczyn naturalnych, gdy miał 58 lat […] Byłem z nim wczoraj w porze lunchu. Spoczywaj w pokoju, przyjacielu - napisał.