Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Dorota Wellman bez ogródek o relacji z synem: "Nie umrę i świat się nie zawali"
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 02.03.2023 10:14

Dorota Wellman bez ogródek o relacji z synem: "Nie umrę i świat się nie zawali"

Dorota Wellman
KAPiF

Dorota Wellman szczerze opowiedziała o swojej relacji z synem. Mówiła w tym kontekście również o swoich doświadczeniach z dzieciństwa i tym, jak wiele kosztowały ją narodziny ukochanego dziecka. Nie gryzła się w język.

Dorota Wellman o swoim dzieciństwie

Dorota Wellman nie miała łatwego dzieciństwa. Dorastała w czasach PRL, a charakter nie pozwalał jej na siedzenie cicho, nawet wtedy, gdy było to najbezpieczniejsze wyjście. Często wracała poobijana do domu przez milicyjne pałki. 

- Nieraz dostałam pałką po plecach i musiałam ukrywać przed mamą, że mam siniaki, bo wiedziałam, że będzie się o mnie bała - opowiadała w rozmowie z “Super Expressem”. Jej rodzice sprzeciwiali się władzy komunistycznej, a bunt Wellman przelała również na dalsze pokolenia. Czy jej relacje z synem są podobne?

Niepokojące doniesienia w sprawie stanu zdrowia Piotra Żyły. Trener nie wie, co robić

Dorota Wellman szczerze o relacjach z synem

Dorota Wellman wyjawiła, że choć bardzo cieszy się z życia ze swoim mężem, to sens nadaje jej egzystencji przede wszystkim ich syn. Jakub, bo tak ma na imię, ma 29 lat i mieszka już samodzielnie. Nie zmienia to jednak faktu, że rodzina jest sobie bardzo bliska.

- Mąż mnie kręci i jest super. Ale nie umiem żyć też bez mojego syna. Bez niego nie mam powietrza, to jest treść mojego życia. Umiem zrównoważyć czas między pracą i rodziną. Są dla mnie rzeczy święte, wyłączam wtedy telefony. I nie umrę i świat się nie zawali. Poświęcamy sobie czas, jesteśmy sobie bliscy, ogromnie często w ciągu dnia kontaktujemy się, żeby opowiedzieć sobie o tym, co się wydarzyło - przekazała w rozmowie z Viva.pl.

Wyjaśniła, jak postępowała w czasie, gdy skupiała się na wychowaniu syna. Czy spełniała jego wszystkie zachcianki? Na pewno uważnie obserwowała jego rozwój.

- Podążałam za nim, kiedy miał różne wybory sportowe albo kiedy wpadł w szał i amerykańskie komiksy z lat 50. i 60. stały się jego pasją, to były i moją. Potem słuchał dziwnej muzyki i grał na perkusji – też mi się to podobało. Na każdym etapie jego życia byłam razem z nim w jego świecie - wytłumaczyła.

Dorota Wellman o swojej ciąży

Dorota Wellman miała również spore problemy związane z donoszeniem ciąży. Walczyła o nią jak lwica, ale bardzo zaważyło to na jej zdrowiu oraz tym, jak dziś się czuje. 

- Wzięłam tyle hormonów, że powinnam nimi sikać. Jestem z tego powodu bardziej otyła, niż powinnam być, bo niestety u mnie ta karuzela hormonalna trwa, ale mam to gdzieś, bo nieważne jest to, że jestem gruba, ale że mam mojego syna – króla mojego świata - mówiła w “Dzień Dobry TVN”.

Wszystko dobre, co się dobrze kończy, a zdaje się, że to, co łączy rodzinę Wellmanów, jest naprawdę wyjątkowe. Pozostaje życzyć im wszystkim życia w dobrym zdrowiu, wiele szczęścia i przede wszystkim podtrzymania wspólnych relacji, a to z okazji urodzin prezenterki.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca: https://twitter.com/GoniecPL 

Źródło: se.pl, viva.pl, “Dzień Dobry TVN”