Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Anna Mucha mogła paść ofiarą oszustwa. Aktorka ostrzega swoich fanów, opowiedziała o wszystkim
Alicja Czepli
Alicja Czepli 05.07.2022 09:08

Anna Mucha mogła paść ofiarą oszustwa. Aktorka ostrzega swoich fanów, opowiedziała o wszystkim

Anna Mucha
Pawel Wodzynski/East News

Anna Mucha zdecydowała się podzielić dramatyczną historią z jej życia sprzed kilku dni. Niemalże padła ofiarą oszustwa na pewnym portalu sprzedażowym, teraz ostrzega internautów.

type: entry-hyperlink id: 1N71JUcJjn9MLjOBGyFa3j jako postać obecna w polskim showbiznesie od wielu lat, robi co może by z niego nie wypaść. Aktorka niezawodowa, znana z wielu seriali i programów, przez większość kojarzona z roli Magdy w "M jak miłość", wciąż szuka pomysłu na siebie w nowej, internetowej rzeczywistości. Prowadzi na co dzień popularny profil w serwisie Instagram.

Na swoim profilu na Instagramie często dzieli się ze swoimi fanami rozmaitymi przemyśleniami. Jeśli spotyka ją coś co uważa za warte opowiedzenia - nie krępuje się, by opublikować to w internecie, nieważne czy to niemożność zrobienia zakupów, czy drogie dania w restauracji. Nie krępuje się także przed wdawaniem w dyskusje ze swoimi hejterami.

Przygody Anny Muchy w internecie

Tym razem postanowiła po raz kolejny ostrzec swoich followersów. Opowiedziała o przygodzie, jaka ją spotkała na jednej z internetowych platform sprzedażowych - nie podała nazwy, jednak wiele szczegółów nasuwa skojarzenie z popularnym serwisem Vinted, na którym można sprzedawać i kupować ubrania z drugiej ręki. Mucha kilka dni temu miała tam założyć konto i wystawić parę rzeczy na sprzedaż.

Szybko znalazła się chętna klientka, która posługiwała się tajemniczym pseudonimem "Magda". Była zainteresowana kupnem przez opcję "kup teraz" (transakcja poza portalem). Kiedy jednak skontaktowała się z aktorką, wszystko zaczęło robić się coraz bardziej podejrzane.

Anna Mucha ostrzega internautów

Sytuacja zaczęła się komplikować, gdy aktorka podała swojego maila. Tam wówczas miał przyjść mail od jakiejś firmy z formularzem do wypełnienia, w którym aktorka miała podać dużo konkretnych danych, dotyczących jej karty kredytowej. Wtedy zaczęła podejrzewać, że coś jest nie tak.

- No i jakież było moje zdziwienie, kiedy dostałam prośbę o uzupełnienie danych, czyli numeru karty, wszystkich tych danych na karcie, kodu CCV oraz PINu. (...) Pani Magda napisała do mnie, żebym o nic się nie strachała (...), bo wszystko jest w porządku i w ogóle ona mnie zapewnia, a nie miała ani jednej gwiazdki - opowiada rozemocjonowana.

Dlatego Mucha rozsądnie zdecydowała wycofać się z tej transakcji. Napisała niedoszłej klientce, że coś jej się nie podoba i wycofuje się ze sprzedaży. Wszystko jednak było jej zdaniem w przyjemnej atmosferze - oburzona celebrytka wspomina, że jeszcze swoją oszustkę przepraszała i prosiła o pomoc i utrzymanie kontaktu.

Aktorka twierdzi, że opowiedziała swoją historię, by przestrzec internautów, choć sama zbyt wiele rad jak radzić sobie z internetowymi oszustwami nie podała. Nie da się ukryć, że z całej relacji bije raczej brak zrozumienia dla internetowej rzeczywistości - Mucha powiedziała bowiem, że mimo iż ostatecznie żadnych danych nie podała, to regularnie sprawdza, czy nic z jej konta nie zniknęło. Jak miałoby to się stać - nie wiadomo. Ale jak aktorka sama przyznała - "jest w tym nowa".

My ze swojej strony przypominamy, aby absolutnie nigdy klikać w podejrzane linki, których źródła nie znamy, ani nie podawać danych swojej karty płatniczej obcym osobom w internecie. Czasami wystarczy chwila nieuwagi, by paść ofiarą oszustwa.

Anna Mucha
Anna Mucha
Anna Mucha

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Pomponik

Tagi: Anna Mucha