Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Andrzej Piaseczny tłumaczy się z Opola. Fani mogą być zdziwieni
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 03.06.2024 10:36

Andrzej Piaseczny tłumaczy się z Opola. Fani mogą być zdziwieni

Andrzej Piaseczny
fot. KAPIF

W miniony weekend Andrzej Piaseczny wystąpił na 61. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu w podwójnej roli - jako wokalista oraz konferansjer. Jednak ani jego występ wokalny, ani prowadzenie koncertu nie spotkały się z uznaniem publiczności. Artysta postanowił odpowiedzieć na krytykę, publikując oświadczenie.

Andrzej Piaseczny po latach powrócił na scenę w Opolu

Podczas festiwalu w Opolu Andrzej "Piasek" Piaseczny wraz z Kayah po raz pierwszy prowadził koncert "Premier", który wygrali Józefina & Skubas z piosenką "Gdy jest brzydko". Bez wątpienia było to dla artystów ogromne wyzwanie, co poskutkowało kilkoma pomyłkami w trakcie zapowiedzi.

Trochę nas nie było, dlatego wracamy wytęsknieni tej festiwalowej atmosfery, ale przede wszystkim was. Opole znowu łączy [...] Jesteśmy debiutantami w tej roli, więc proszę nam wybaczyć przejęzyczenia - zaapelował do publiczności Andrzej Piaseczny.

W trakcie festiwalu wokalista pokazał nam się także w tradycyjnej dla siebie roli i zaśpiewał utwór "Rysowane Tobie". Niestety również jego występ nie przypadł do gustu widzom. W Internecie szybko pojawiły się negatywne komentarze, w których zarzucano mu, że śpiewał z playbacku. Jakby tego było mało "pomoc" sprawiła, że ledwo było słychać to, co w trakcie koncertu mówił do publiczności.

Burza po występie Roksany Węgiel w Opolu. Fani zwracają uwagę na jedno

Andrzej Piaseczny zareagował na krytykę po występie w Opolu. Opublikował nagranie

W obliczu rosnącej fali krytyki Andrzej Piaseczny postanowił zareagować. Na swoim profilu na Instagramie opublikował oświadczenie, w którym wyraził zadowolenie ze swojego występu i odniósł się do zarzutów o playback. Fani mogą być zdziwieni, gdyż gwiazdor nie widzi problemów ani swojej winy.

Nie wiem, czy to było widać w telewizorach, ale koncert rozpoczęła burza. Burza oklasków, ale również zjawisko atmosferyczne. Co zrobić... Burza przed koncertem, burza po koncercie. 'That's life', chciałoby się powiedzieć - napisał artysta.

W jednym z komentarzy “Piasek” dodał, że “to akurat zaje***cie... kiedy mówią, że jak z playbacku... a był żywiec”. W dalszej części nagrania Andrzej Piaseczny podziękował również Kayah za wspólną pracę na scenie.

Osobiście dziękuję wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki, mimo że mnie język poplątał się co najmniej kilka razy. Dziękuję też tobie, Kasieńko. Kocham cię. Nie mogło się podobać wszystkim, 'that's life' - drugi raz" - podsumował artysta.

Fala krytyki wylała się na prowadzących. Andrzej Piaseczny i Kayah pod ostrzałem

Krytyka skierowana była również do Kayah, z którą Andrzej Piaseczny prowadził koncert. Internauci zarzucali jej, że nie radziła sobie jako prowadząca i zbyt często popełniała błędy.

"Tragedia, nie było nikogo lepszego do prowadzenia", "Wygląda jak smok i ma trudności z wypowiadaniem się, katastrofa, kto projektował sukienkę, okropna, biedny przy niej Piaseczny" - czytamy w komentarzach.

Mimo negatywnych opinii, Piaseczny i Kayah starali się na bieżąco odpowiadać na zarzuty, podkreślając, że debiut w roli konferansjerów na tak dużym festiwalu zawsze wiąże się z pewnymi trudnościami. Artysta zakończył swoje oświadczenie słowami podziękowania dla wszystkich fanów, którzy wspierali go w tym wymagającym momencie.

Występ Andrzeja Piasecznego na 61. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu 2024w Opolu obejrzeć możecie poniżej:

Andrzej Piaseczny
fot. KAPIF
Andrzej Piaseczny
fot. KAPIF