Niedawno „Jeden z dziesięciu” skończył się inaczej niż zwykle. Wszystko przez osobliwe pożegnanie Tadeusza Sznuka. Prowadzący zazwyczaj zapraszał widzów do oglądania kolejnego odcinka. Tym razem jednak podziękował uczestnikom oraz publiczności i oświadczył, że to koniec. Po tym w mediach pojawiło się wiele pytań.
Fani zaczęli się zastanawiać, czy pożegnanie zwiastuje zakończenie nadawania „Jednego z dziesięciu”. Tym razem okazało się, że to nie była nadinterpretacja słów prowadzącego. W rozmowie z dziennikarzami Wirtualnej Polski Tadeusz Sznuk przyznał, że sytuacja jest nieodgadniona.
Przyszłość „Jednego z dziesięciu” pod znakiem zapytania
Widzowie, którzy oglądali „Jednego z dziesięciu” w środę 21 kwietnia, nie ukrywali zdziwienia. Finał 124. serii popularnego programu dostarczył wielu emocji zwłaszcza, że przewagę niespodziewanie zdobył finalista, który jak dotąd miał najsłabszy wynik.
Na samej mecie jednak to emerytowany wojskowy wysunął się na prowadzenie. Ostatecznie pan Sebastian Witkowski pokonał swoich rywali i cieszył się zwycięstwem. Wszystko rozegrało się zaledwie kilka minut przed końcem emisji. Później natomiast nieoczekiwanie pojawiły się kolejne emocje – być może jeszcze większe.
[EMBED-243]
Tuż przed zakończeniem programu wrażeń tym razem dostarczył sam Tadeusz Sznuk. Prowadzący zazwyczaj żegnał się z widzami, zapraszając ich do oglądania kolejnej serii. W środę za to fani usłyszeli podziękowania za uczestnictwo i śledzenie losów zawodników. „I to koniec”, dodał jeszcze dziennikarz.
Nic dziwnego, że po takim zakończeniu widzowie wyrazili swoje zaniepokojenie. Zaczęli się zastanawiać, czy popularny teleturniej pojawi się jeszcze w Telewizji Publicznej. Oprócz tego w ramówce pojawiają się już tylko powtórki – brak premierowych odcinków.
Wiele niejasności w sprawie „Jednego z dziesięciu”
Wreszcie o całe zamieszanie związane z programem „Jeden z dziesięciu” został zapytany sam Tadeusz Sznuk. Prowadzący popularny teleturniej zgodził się odpowiedzieć na pytania dziennikarzy Wirtualnej Polski, którzy chcieli się dowiedzieć, czy widzowie mają się o co martwić.
W rozmowie z mediami Tadeusz Sznuk przyznał, że nie może nic powiedzieć ostatecznie. Przyznał jednak, że trudno mu odgadnąć zamiary Telewizji Polskiej. Dodał jeszcze, że jest gotowy do kontynuowania współpracy.
Jeszcze mniej optymistyczna była wypowiedź pracownika Euromedia TV, który przyznał, że rozmowy z TVP nie układają się najlepiej. Jak dodał, Telewizja Polska „postawiła takie warunki, które trudno zaakceptować”. Ostateczne deklaracje jeszcze nie padły.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
Minister zdrowia podał wstępny termin zniesienia obowiązku noszenia maseczek na świeżym powietrzu
Lichtman ujawnił, co stało się na przedostatnim spotkaniu z Krawczykiem. Padła wyjątkowa prośba
