Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > "O dwóch takich, co ukradli księżyc". Mija 60 lat od premiery filmu z legendarnymi bliźniakami. Z obsady żyje już tylko Jarosław Kaczyński
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 14.11.2022 15:41

"O dwóch takich, co ukradli księżyc". Mija 60 lat od premiery filmu z legendarnymi bliźniakami. Z obsady żyje już tylko Jarosław Kaczyński

"O dwóch takich, co ukradli księżyc". Mija 60 lat od premiery filmu z legendarnymi bliźniakami. Z obsady żyje już tylko Jarosław Kaczyński
YouTube: Dobre Filmy

"O dwóch takich, co ukradli księżyc" to kultowy film, w którym po raz pierwszy mogliśmy podziwiać aktorskie zdolności swojego czasu najważniejszych bliźniąt w Polsce. Od premiery filmu minęło już 60 lat i okazuje się, że z oryginalnej obsady pozostał już jedynie Jarosław Kaczyński, obecny prezes partii PiS.

"O dwóch takich, co ukradli księżyc". Film ma już 60 lat. To w nim zadebiutowali bracia Kaczyńscy

Lech i Jarosław Kaczyński z filmem romansowali dość krótko, a role w niezapomnianym filmie były dla nich jedynie epizodem w bogatych karierach. Bracia po wielkim debiucie dalej chadzali na castingi, ale już tylko po to, aby wymigać się od szkoły. To właśnie podczas pracy na planie "O dwóch takich, co ukradli księżyc" Lech Kaczyński miał odkryć swoje powołanie i zdecydował, że zostanie politykiem. Jego brat Jarosław identyczną decyzję podjął jeszcze wcześniej.

Rolę w kultowym filmie bliźniacy zawdzięczali Stanisławowi Miedza-Tomaszewskiemu, który był szwagrem Jadwigi Kaczyńskiej, ich matki. Mężczyzna przypadkiem usłyszał, że poszukiwani są bliźniacy do filmu i odpowiedział na ogłoszenie. Choć inni kandydaci dostarczali swoje zdjęcia, a pan Stanisław wysłał tylko imiona, nazwisko i adres, to twórców tak zaintrygowało zgłoszenie, że postanowili się dowiedzieć, kim są Kaczyńscy. Pod wskazany adres wysłali zaproszenie na eliminacje, a pani Jadwiga, za namową synów, zawiozła ich na casting.

Jak wspominała mama braci Kaczyńskich, bliźniacy w tamtym czasie bardzo interesowali się filmem, a Jarosław marzył, aby stanąć przed kamerami. Z ponad 70 par bliźniaków, które dotarły na casting, do dalszego etapu przeszło zaledwie kilka. Jak zdradził lata później Jarosław Kaczyński, rolę dostali ze względu na dojrzały wiek i "niezłe rozgarnięcie". Zdaniem Lecha Kaczyńskiego angaż do filmu to zasługa tego, że "dobrze się zapowiadali".

Spory udział w przygotowaniach do roli i ostatecznym angażu braci miała ich babcia, z którą ćwiczyli sceny w trakcie eliminacji. W tym czasie Jadwiga Kaczyńska, która była polonistką w liceum, wzięła urlop, aby towarzyszyć synom podczas pracy na planie.

"O dwóch takich, co ukradli księżyc". Jadwiga Kaczyńska cały czas czuwała na planie, a w tym czasie Jarosław psocił

Jej obecność okazała się niezbędna, gdyż producenci i reżyser filmu mieli mnóstwo, często szalonych, pomysłów. Jeden z nich polegał na tym, aby bliźniaków spuścić na linie z czwartego piętra na... sztucznych pelikanach. To dzięki Jadwidze braci zastąpiono kukłami - jak się potem okazało, to była słuszna decyzja, gdyż za pierwszym razem spadły one z wysokości.

Sceny do "O dwóch takich, co ukradli księżyc" kręcono na wydmach pod Łebą i w Łodzi, gdzie bracia Kaczyńscy mogli bliżej poznać innych aktorów. Wśród nich znalazł się rok starszy Marek Kondrat, który kiedyś nawet opisał, jacy byli bracia w dzieciństwie.

- To były dwa czorty, które ze swoją piękną matką mieszkały w tym samym hotelu i przewracały go do góry nogami. Byli żywiołem nie do opanowania, problemem edukacyjnym dla wszystkich, bo - żeby zrobili coś na gwizdek - trzeba ich było najpierw spacyfikować - opowiadał znany aktor.

Rzeczywiście bracia Kaczyńscy musieli być wyjątkowo niesforni. Raz ponoć odpalili świecę dymną w pokoju, która wypełniła go gęstym i lepkim dymem. Po wszystkim ich mama musiała słono zapłacić za sprzątanie i odnowienie nadpalonych mebli.

To ponoć Jarosław Kaczyński był tym bardziej nieposłusznym z braci, który często podpuszczał swojego bliźniaka. Doskonale zapamiętał to Michał Szewczyk, który zagrał niedużą rolę sprawozdawcy sportowego podczas wyścigu garbatych.

- (Jadwida, przyp. red) Trochę narzekała na Jarka, który podobno buntował brata, a Leszek zawsze robił to, czego on chciał. Na planie bywało nawet, że kiedy już wszystko było gotowe do zdjęć, brat podchodził i szeptał mu coś do ucha, po czym Leszek grał coś zupełnie innego niż chciał reżyser. Potem pani Jadzia miała Jarkowi za złe tę "reżyserię" - wspominał aktor, który zmarł w 2021 roku.

Po premierze filmu Jarosław i Lech Kaczyńscy mieli spore problemy wśród rówieśników, którzy zazdrościli im sławy. Braciom często dokuczano i musiało minąć wiele lat, nim aktorski epizod przestał im "ciążyć".

"O dwóch takich, co ukradli księżyc". Już na planie bracia wiedzieli, że zostaną politykami. Dziś żyje już tylko Jarosław Kaczyński

Lech Kaczyński w jednym z wywiadów zdradził, że to właśnie na planie filmu po raz pierwszy pomyślał o tym, aby zostać politykiem. Możliwe, że zainspirował go Jarosław, który o takiej karierze pomyślał ponoć wcześniej.

Ponieważ film powstał 12 listopada 1962 roku, a Jarosław i Lech należeli do najmłodszych członków obsady, wielu aktorów i osób pracujących przy produkcji już dawno zmarło.

Reżyser filmu zmarł przeszło 40 lat temu, a II reżyser Aleksander Sajkow odszedł w 2019 roku. Wśród nas nie ma także autora zdjęć Bogusław Lambach, który zmarł w 1988 r. i odpowiedzialnego za scenariusz Jana Brzechwy (zm. 1966 r.).

Z aktorskiej obsady 60. rocznicy premiery filmu doczekał jedynie Jarosław Kaczyński, obecnie jedna z najważniejszych osób w państwie. Wielu aktorów urodziło się jeszcze w IXX wieku i ich brak, choć smutny, raczej nikogo nie zdziwi.

W filmie wystąpili Helena Grossówna (zm. w 1994 r.), Jadwiga Kuryluk (zm. w 1995 r.), Ludwik Benoit (zm. w 1992 r.), Janusz Strachocki (zm. w 1967 r.), Tadeusz Woźniak (zm. w 1973 r.), Bronisław Darski (zm. w 1964 r.), Stanisław Milski (zm. w 1972 r.), Wacław Kowalski znany przede wszystkim jako Kazimierz Pawlak w "Samych swoich" (zm. w 1990 r.), Henryk Modrzewski (zm. w 1965 r.), Adam Pawlikowski (zm. w 1976 r.), Włodzisław Ziembiński (zm. w 1966 r.), Janusz Kłosiński (zm. w 2017 r.), Marian Wojtczak (zm. w 1980 r.), Tadeusz Schmidt (zm. w 1976 r.), Zdzisław Lubelski (zm. w 1965 r.), Włodzimierz Skoczylas (zm. w 1993 r.), Henryk Staszewski (zm. w 2014 r.), Jerzy Walczak (zm. w 1968 r.), Ryszard Ronczewski (zm. w 2020 r.).

No i oczywiście Lech Kaczyński, prezydent RP, który zmarł w wypadku lotniczym pod Smoleńskiem w 2012 roku.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Gazeta.pl