Rozrywka.Goniec.pl > Lifestyle > Ksiądz wygnał go z mszy świętej. "Zjeżdżaj pan stąd. Żeby nawet zapach nie został"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 12.04.2023 20:49

Ksiądz wygnał go z mszy świętej. "Zjeżdżaj pan stąd. Żeby nawet zapach nie został"

ksiądz Woźnicki
kadr z filmu YouTube @wroniecka zamieszczającego nagrania z mszy ks. Woźnickiego

Ksiądz Michał Woźnicki słynie z odważnego artykułowania nie tylko Słowa Bożego, ale także bezkompromisowej oceny zachowań wiernych. O tym, że wprost z ambony ofiarą jego bezlitosnych i obraźliwych komentarzy może stać się każdy, na własnej skórze przekonał się pewien uczestnik mszy.  Przez kontrowersyjnego duchownego został oskarżony o szpiegostwo i wygnany z nabożeństwa. Jakie słowa padły spod ołtarza?

Kim jest ksiądz Michał Woźnicki?

Ksiądz Michał Woźniki za swoje skrajne poglądy został w 2018 roku wydalony z poznańskiego zgromadzenia Salezjanów, jednak od tego czasu wciąż jest aktywnym duchownym i prowadzi msze. Najpierw był to inny klszator w Poznaniu, jednak według policjantów kapłan przebywał w nim bezprawnie. W ubiegłym roku został stamtąd eksmitowany. Przeniósł się do Domu Katolickiego w Baranowie, skąd jego wielbiciele nagrywają pełne mocnych sformułowań wystąpienia przed ołtarzem. 

Ksiądz Michał Woźnicki zasłynął m.in. nieprzychylną opinią na temat osób pochodzenia żydowskiego. Skazany przez sąd antysemita uznał Izraelitów za "pasożyty", które "przyjęły rolę pijawki, kleszcza, ciała, które żyją na organizmie żywiciela, puchną, doprowadzając organizm żywiciela do śmierci, przenosząc się na następnego". - Cierpieliście bo zanegowaliście Chrystusa Króla i macie za swoje, Żydy - grzmiał z ambony jeszcze przed tym, jak został wydalony z salezjańskiego posłannictwa. 

Ksiądz Michał Woźnicki w kazaniach często wykazuje sympatie polityczne wobec formacji narodowościowych oraz obraźliwie wypowiada się na temat społeczności LGBT- wyrażenia "baba" i "chłop" są najdelikatniejszymi. 

Dostała zaproszenie na komunię chrześniaka, gdy je przeczytała, zdębiała. Polacy są załamani

Ksiądz Michał Woźnicki wypędził wiernego z mszy

Ksiądz Michał Woźnicki kreuje kontrowersje i naucza swoich fanów o świecie, w którym dziwne moce działają przeciwko niem - niestrudzonemu powiernikowi Jezusa Chrystusa. Nie dziwi zatem, że jednego z uczestników odprawianej mszy uznał za intruza mającego szpiegować na rzecz bliżej nieopisanych "wrogów". Podczas mszy w okresie Wielkiej Nocy, czyli najważniejszego katolickiego święta, jedyny refleksjami, jakie pojawiły się u duchownego, były te niepokorne dotyczące rzekomego szpiegostwa. 

Ksiądz Michał Wiźnicki nie miał żadnych oporów, żeby o swoich podejrzeniach dać znać w trakcie nabożeństwa. Krzyknął do wiernego i bezceremonialnie wypędził go z domu świętego, nazywając przy tym "agentem" i "obcym". Nakazał niewinnemu mężczyźnie, by wrócił, "jak się ogarnie". Przybysz został ostrzeżony, że dzieląc się informacjami z nieprzychylnymi księdzu osobami, "narazi się na grzech". 

- Jakby się pan ogarnął, to miejsce będzie. Ale jak się pan nie ogarnie, to pan stąd zjeżdżaj. Zjeżdżaj. Żeby nawet zapach nie został. Bo są święta i przeżywa się je w takiej możliwie radosnej atmosferze - mówił ksiądz Michał Woźnicki podczas mszy. 

 

Ksiądz wyrzucił wiernego z mszy. Jest nagranie

Udostępnione nagranie z tego osobliwego wydarzenia spotkało się z ostrym przyjęciem przez wirtualną społeczność. Pomimo tego, że część internautów dobrze zna księdza Michała Woźnickiego, to jego zachowanie tym razem potraktowano jako akt wyjątkowo okrutnej niełaski, egoizmu i despotyzmu. "Ten ksiądz nadaje się do zamkniętego zakładu psychiatrycznego", “Co sutanna zrobiła mu z głową…” - komentowali.

- Woźnicki jest notorycznie usuwany z każdego miejsca, gdzie się pojawi z powodu zaburzenia osobowości określanego przez naukę socjopatią. Schorzenie, na które cierpi Michał Woźnicki, uniemożliwia mu bezkonfliktowe funkcjonowanie w jakiejkolwiek społeczności ludzkiej - fachowo dodał kolejny rozzłoszczony internauta. Co sądzicie o zachowaniu księdza Michała Woźnickiego?

 

Źródło: o2