Thylane Blondeau uznano "najpiękniejszą dziewczynkę świata". Dziś ma 21 lat i zaskakuje wyglądem
Patrick Blondeau był piłkarzem reprezentacji Francji, jednak to nie jego sportowy dorobek skupia od dawna uwagę mediów, które odmieniają nazwisko Blondeau przez wszystkie przypadki. Dzieje się tak za sprawą jego córki. Mała Thylane została niegdyś okrzyknięta "najpiękniejszą dziewczynką świata". Czym się zajmuje i jak teraz wygląda?
Thylane Blondeau była "najpiękniejszą dziewczynką świata". Jak teraz wygląda?
Patrick Blondeau nie zrobił oszałamiającej kariery piłkarskiej, jednak wiele lat spędził na murawach angielskich lig. Wyspiarscy piłkarze wciąż o nim pamiętają, a na pierwsze strony angielskich tabloidów kolejny raz powrócił za sprawą pięknej córki.
Na temat jej urody dziennikarze w Wielkiej Brytanii rozpisywali się już wiele lat temu, gdy miała zaledwie sześć lat. Okazuje się, że ówczesne zachwyty nie były bezpodstawne, a tytuł najpiękniejszej wciąż jest zasadny.
Thylane Blondeau według Brytyjczyków jest bowiem najseksowniejszą córkę sportowca na świecie. Francuzka zachwyca urodą, nad którą rozpływają się nie tylko mężczyźni, ale także topowi projektanci najbardziej prestiżowych marek modowych.
Thylane Blondeau zdążyła już dorosnąć i zaistnieć w świecie modelingu. Wzięła udział w wielu pokazach i sesjach zdjęciowych dla marek, które "twarze" swoich kolekcji wybierają bardzo surowo i selektywnie. 21-letnia córka dwukrotnego reprezentanta Francji ma szansę, by złotymi zgłoskami wpisać się w historie współczesnej mody, tuż obok takich tuzów branży, jak Kate Moss, Adriany Limy i Kendal Jenner.
Thylane Blondeau jest gwiazdą nie tylko na pokazach, ale także na Instagramie. Może pochwalić się imponującą liczbą ponad sześciu milionów obserwujących. Oprócz publikowania spektakularnych fotosów z sesji fotograficznych, na niektórych kadrach (najczęściej z egzotycznych podróży) towarzyszy modelce partner, aktor Ben Attal.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Tragedia w rodzinie byłego reprezentanta Polski. Znany piłkarz pożegnał ojca
Ewa Bilan-Stoch drwi z polskich piłkarzy. Podsumowała ich jednym zdaniem
Barbara Bursztynowicz. Od pięknej królewny Jadwigi do dobrotliwej i nudnej Elżuni z "Klanu"
