Syn Krzysztofa Skiby o oświadczeniu jego żony. "W wypowiedziach tej pani trudno doszukać się prawdy"
W mediach w ostatnim czasie zrobiło się ponownie głośno o Krzysztofie Skibie. Najpierw jego była żona postanowiła zabrać głos w sprawie ich związku oraz, jak okazało się, burzliwego rozstania. Następnie obecna żona muzyka, Karolina, zamieściła w social mediach oświadczenie dotyczące Renaty Skiby i jej słów. Teraz milczenie przerwał syn muzyka z pierwszego małżeństwa. Dał jasno do zrozumienia, co myśli o swojej macosze.
Renata Skiba zabrała głos w sprawie jej małżeństwa z Krzysztofem Skiba. Padło wiele przykrych słów
Krzysztof Skiba związał się z młodszą o 26 lat Karoliną Kempińską. Niedawno odbyło się huczne wesele muzyka z ukochaną, na którym nie zabrakło postaci z polskiego show-biznesu. Warto jednak przypomnieć, że zanim wokalista powiedział sakramentalne “tak” swojej młodej ukochanej, przez ponad 30 lat był formalnie związany z Renatą Skibą.
- Moje dotychczasowe małżeństwo legło w gruzach. Z Renatą to także była wielka miłość, ale po 34 latach coś się wypaliło. [...] Mam prawo do szczęścia. Poza tym jestem artystą i potrzebuję muzy, a ta młoda kobieta sprawia, że mam energię, chce mi się żyć i czuję, jakbym znowu miał 18 lat - powiedział Krzysztof Skiba podczas rozmowy z Gazetą Wyborczą.
Była żona muzyka, Renata, zdecydowanie zaprzecza jego słowom, jakoby mieli rozstać się w zgodzie. Kobieta nie ukrywa, że czuje się oszukana i zdradzona. Wyjawiła podczas rozmowy z ShowNews, że przypadkiem znalazła dowód na niewierność męża, a dodatkowo miał sobie urządzać miłosne gniazdko z nową ukochaną jeszcze przed rozwodem.
- Bywał u kochanki w Zgierzu, poznał jej rodzinę, pomieszkiwał tam. Towarzyszyła mu w pracy, podczas występów. [...] Gdy wyprowadzał się z domu, miał już u niej przygotowany swój gabinet, miejsce do pracy, nowy komputer, czyli tak naprawdę drugi dom - powiedziała Renata Skiba. Dodała także: “Fakt, że przy rozwodzie zostały spełnione wszystkie moje roszczenia, nie oznacza, że rozstaliśmy się w zgodzie, jak podaje Krzysztof. Inaczej widocznie pojmujemy pojęcie zgody”.
Renata Skiba podczas tej rozmowy zdradziła także, że wprawdzie nie miała okazji poznać Karoliny Kempińskiej, jednak kontaktowały się ze sobą drogą elektroniczną. Co ciekawe, młoda kobieta miała pouczać byłą żoną Krzysztofa Skiby.
- To ona próbowała nawiązać kontakt z moim synem, a do mnie, będąc jeszcze kochanką męża, napisała maila. Domagała się szybkiego rozwodu (choć ja z nią ślubu nie brałam), pouczała, wskazała, jak mamy podzielić nasz majątek, wypominała, co dostały nasze dzieci. Dokonała też oceny naszego 35-letniego małżeństwa i udzieliła mi porad na przyszłość, groziła też "wzięciem sprawy w swoje ręce" i upokorzeniem mnie - wyjawiła Renata Skiba.
Słowa Renaty Skiby skomentowała Karolina Kempińska
Karolina Kempińska nie przeszła cicho obok słów Renaty Skiby. Ukochana muzyka postanowiła wydać w social mediach specjalne oświadczenie, w którym wyjawiła, jak według niej wygląda prawda dotycząca rozstania Krzysztofa i Renaty Skibów. Zarzuciła kobiecie mówienie nieprawdy.
- […] My, w przeciwieństwie do byłej żony, mamy szacunek do ludzi, którzy są dookoła (tj. babć, cioć, dzieci). A ja nie jestem gąską, która nasłuchała się rzeczy od złego dużego Krzysia i mu ufa jak owca. Tylko byłam m.in. przy niejednej rozmowie w trakcie trwania małżeństwa, za czasów, gdy kryzysu nie było […] Nie ma przyzwolenia na kłamanie i to tak bezczelne. Kobieta dostała od nas wszystko i nie może znieść w swoim przepełnionym nienawiścią świecie tego, że ktoś jest szczęśliwy - napisała na InstaStory ukochana Krzysztofa Skiby.
Głos w tym konflikcie zabrał syn Krzysztofa Skiby, Tytus
ShowNews postanowił poprosić o komentarz syna Krzysztofa Skiby, Tytusa. 26-latek od pewnego czasu nie utrzymuje kontaktu ze sławnym ojcem, co skutkowało tym, że nie otrzymał od niego zaproszenia na ślub. Podczas rozmowy z portalem, syn artysty miał nie ukrywać niechęci do Karoliny Kempińskiej.
- Mój brat i ja jesteśmy dorosłymi ludźmi i sami decydujemy, z kim utrzymujemy kontakty. Nikt nie zabraniał nam kontaktowania się z kimkolwiek. W wypowiedziach tej pani trudno doszukać się prawdy - stwierdził Tytus Skiba.
