Marcin Prokop o współpracy z Szymonem Hołownią. Tego nikt się nie spodziewał, "nie hamowaliśmy się"
Marcin Prokop jest jednym z najpopularniejszych prezenterów w naszym kraju. Swego czasu kojarzony był przede wszystkim z formatem “Mam talent”, który współprowadził razem z Szymonem Hołownią. Teraz wyszły na jaw kulisy ich współpracy.
Marcin Prokop i Szymon Hołownia w "Mam talent"
Program “Mam talent” zadebiutował na antenie stacji TVN w 2008 roku i niemalże od razu skradł serca widzów. Oglądający uwielbiają śledzić występy kolejnych uczestników, którzy niezmiennie zaskakują swoimi nietuzinkowymi zdolnościami. Na początku istnienia formatu program prowadzony był przez Marcina Prokopa i Szymona Hołownię.
Mężczyźni tworzyli duet, który wydawał się widzom bardzo zgrany. Ich poczucie humoru rozbawiało oglądających do łez i nikt nie wyobrażał sobie, by mógł ich zastąpić ktokolwiek inny. Czas pokazał, że przygoda z programem nie trwa wiecznie, a dziś “Mam talent” prowadzi Marcin Prokop wraz z Michałem Kempą.
Marcin Prokop szczerze o współpracy z Szymonem Hołownią
Decyzję, aby “Mam talent” poprowadził Prokop z Hołownią, podjął ówczesny dyrektor programowy, Edward Miszczak. Czas pokazał, że był to strzał w dziesiątkę, a o początkach współpracy Marcin wypowiedział się następująco:
Dość ryzykowne połączenie. (...) Żeby zestawić ze sobą dwa bieguny i zobaczył, jak między nimi płynie prąd - wyznał w rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Gabi Drzewiecką w programie “Trójkąt”.
Prezenter podkreślił, że zarówno on jak i Szymon Hołownia podczas prowadzenia programu “Mam talent” zachowywali się zgodnie ze sobą, nikogo nie udawali, a przy tym nie hamowali się, stąd tak liczne żarty z ich strony.
Szymon był sobą, ja byłem sobą i graliśmy w otwarte karty. Nie hamowaliśmy się, nie daliśmy sobie pisać żartów. Wchodziliśmy na antenę i jechaliśmy z głowy - dodał.
Szymon Hołownia uczył się w "Mam talent" publicznych wystąpień?
W programie “Trójkąt”, prowadzonym przez Agnieszkę Woźniak-Starak i Gabi Drzewiecką, Marcin Prokop zdobył się na serię wyznań. Nie omieszkał wspomnieć o politycznej karierze Szymona Hołowni, która wciąż się rozwija. Prezenter spodziewał się, że w pewnym momencie Szymon zrezygnuje z pracy w programie i zacznie iść własną ścieżką.
Zawsze wiedziałem, że Szymon się oderwie od „Mam Talent!”. Od pierwszej edycji właściwie już się odrywał. To nigdy do końca nie był jego lot, jego program. Potraktował to trochę jako poligon doświadczalny, uczący go publicznych występów, zarządzania emocjami tłumu. Wszystkie te rzeczy, które w niedawnej debacie parlamentarnej wykorzystał, to są rzeczy, które nabył w tym programie - wyznał Prokop.
W dalszej części rozmowy nazwał Hołownię “Pinokiem” i stwierdził, że doświadczenie nabyte w “Mam talent” wykorzystał w polityce. Nie szczędził przy tym licznych komplementów.
Patrząc na niego teraz, jak występuje jako polityk, widzę gościa, który jeszcze 15 lat temu był… Przepraszam, Szymon, kocham Cię, ale byłeś drewnem no, byłeś Pinokiem telewizyjnym. A teraz jako człowiek, który się nieprawdopodobnie szybko uczy, jest przeinteligentny i bardzo bystry, od pierwszej edycji obserwował, jak to się robi, z jakich to jest śrubek poskładane. Widziałem, że mapuje sobie tę rzeczywistość, i potem nagle krok po kroku, z edycji na edycję i potem właściwie ja musiałem go ścigać, a nie on mnie - skwitował.
Źródło: Trójkąt
