Małgorzata Tomaszewska pokazała nagranie z porodówki. Wspomniała o ogromnym bólu
Małgorzata Tomaszewska jest w zaawansowanej ciąży. Już niebawem powita na świecie swoją drugą pociechę. Gwiazda regularnie dzieli się ze światem swoimi przemyśleniami, związanymi m.in. ze zbliżającym się porodem. Tym razem opublikowała wymowne nagranie z porodówki.
Małgorzata Tomaszewska ulubienicą widzów
Małgorzata Tomaszewska jest jedną z twarzy TVP, która cieszy się ogromną sympatią widzów. Prezenterka kojarzona jest przede wszystkim z porannym formatem “Pytanie na śniadanie”, który prowadzi w duecie z Aleksandrem Sikorą. Przez lata wypracowali sobie system, dzięki któremu dopełniają się i tworzą zgraną drużynę.
Prezenterka śniadaniówki udziela się również w mediach społecznościowych, dzięki którym pozostaje w stałym kontakcie ze swoimi fanami. Dzieli się z nimi swoimi przemyśleniami, a także raczy widzów licznymi zdjęciami. Zdarza się, że opowiada internautom również o trudnych tematach.
Małgorzata Tomaszewska spodziewa się drugiego dziecka
Małgorzata Tomaszewska należy do grona gwiazd, które niechętnie dzielą się swoim życiem prywatnym. Wiadomo natomiast, że jest dwukrotnie rozwiedziona, a także doczekała się syna, który ma na imię Enzo. W sierpniu minionego roku ogłosiła, że spodziewa się drugiego dziecka.
W ostatnim czasie prezenterka “Pytania na śniadanie” często porusza w sieci tematy związane z ciążą i porodem. Nic dziwnego, bowiem rozwiązanie zbliża się już wielkimi krokami. Na dniach na instagramowym profilu Tomaszewskiej pojawiło się nagranie, które skłania do refleksji.
Małgorzata Tomaszewska pokazała nagranie z porodówki
Jeszcze niedawno fani wstrzymali oddech, kiedy Małgorzata Tomaszewska informowała o problemach zdrowotnych. Tym razem gwiazda podzieliła się myślą, która wielu może zaskoczyć.
Gwiazda opublikowała na swoim Instagramie nagranie z porodówki, które skupia się na bólu, który towarzyszy kobietom rodzącym dziecko.
Ludzkie ciało może znieść tylko 45 jednostek bólu, ale w trakcie porodu kobieta może wytrzymać aż 57 jednostek - słychać w nagraniu.
