Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Zaskakujące, jakie wykształcenie ma Krzysztof Ibisz. Niewiele osób wiedziało
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 03.09.2023 12:51

Zaskakujące, jakie wykształcenie ma Krzysztof Ibisz. Niewiele osób wiedziało

Krzysztof Ibisz
KAPiF

Krzysztof Ibisz od wielu lat obecny jest w polskim show-biznesie. Okazuje się jednak, że jego wykształcenie wcale nie jest związane z telewizją. Prezenter niegdyś próbował nawet swoich sił w polityce, jednak nie związał z nią swojego życia.

Krzysztof Ibisz jest gwiazdą polskiej telewizji

Krzysztof Ibisz to prezenter z ogromnym doświadczeniem w telewizji. Zadebiutował trzy dekady temu, kiedy to pojawił się w programie “5-10-15”. Siedem lat później trafił do Polsatu, z którym związany jest do dziś. Niewiele osób wie jednak, czym zajmował się zanim trafił na ekrany.

Wykształcenie prezentera również może być sporym zaskoczeniem dla jego fanów. Po skończeniu szkoły średniej skończył Wydział Aktorstwa PWST w Łodzi. Krzysztof Ibisz chciał początkowo związać swoją przyszłość ze światem filmu. Przez pewien czas pojawiał się nawet w serialach i na deskach teatrów. Ostatecznie jednak to dziennikarstwo stało się jego największą pasją.

Śmiertelny wypadek na autostradzie A4. Samochód stanął na masce

Jakie wykształcenie ma Krzysztof Ibisz?

Dziesięć lat później Krzysztof Ibisz ukończył studia podyplomowe w Instytucie Dziennikarstwa na Uniwersytecie Warszawskim. To właśnie z tą dziedziną związał swoją przyszłość. 

Dziś 58-latek jest jednym z najpopularniejszych polskich prezenterów, dziennikarzy i konferansjerów. Widzowie doskonale znają go z teleturniejów, takich jak “Życiowa szansa”, “Awantura o kasę”, “Rosyjska ruletka” czy “Gra w ciemno”. Mało kto spodziewał się jednak, że wcześniej próbował swoich sił w polityce.

Krzysztof Ibisz był posłem

Krzysztof Ibisz w latach 1991-1993 Ibisz był posłem na Sejm I kadencji. Co ciekawe, wybrano go z listy Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. W sieci nadal można znaleźć plakat wyborczy, na którym 26-letni wówczas mężczyzna ubiegał się o mandat.

- W roku 1991 zadzwonił do mnie znajomy i powiedział, że jest wyjątkowa okazja, żeby zrobić coś dobrego dla Polski, jako poseł na Sejm RP. Zdecydowałem się spróbować swoich sił. Praca w Sejmie I kadencji nauczyła mnie właśnie determinacji i wzmocniła poczucie odpowiedzialności - mówił w rozmowie z Onetem.