Tak upamiętnią w "Klanie" zmarłą Zofię Merlę. Przed widzami seans pełen wzruszeń
W środę 13 grudnia przekazano smutne wieści o śmierci znanej i lubianej 85-letniej aktorki, która na zawsze zapisała się w pamięci widzów za sprawą ról w takich produkcjach jak: "Alternatywy 4", "Miś" czy "Klan". Aktorka przez kilkanaście lat grała w popularnym serialu. Czy przygotowano dla niej specjalne pożegnanie?
Zofia Merle zmarła 13 grudnia 2023. Przez lata grała w kultowym "Klanie"
"Klan" jest emitowany od 1997 roku i przez ten czas pożegnaliśmy już kilka gwiazd, które wcielały się w bohaterów produkcji. Wiele z nich pożegnano także na ekranie, dlatego widzowie zastanawiają się, czy produkcja przygotowała coś specjalnego dla zmarłej artystki.
Przez 25 lat produkcji serial doczekał się przeszło 4000 odcinków i wiele wskazuje na to, że widzowie na tyle zżyli się z rodziną Lubiczów, że w najbliższym czasie nie ma mowy o zdjęciu go z anteny. Przez te wszystkie lata musieli oni jednak pożegnać się z wieloma aktorami, którzy wcielali się w bohaterów produkcji. Śmierć Zofii Merle dotknęła ich jednak szczególnie, gdyż aktorka grała w serialu właściwie od samego początku i wprowadzała do historii mnóstwo ciepła i śmiechu.
Niewiele osób zdawało sobie jednak sprawę z tego, że sympatyczna aktorka prywatnie była mocno doświadczona przez los w ostatnich latach swojego życia. Najpierw zmarł jej syn, a potem mąż Jan Mayzel. Aktorka nie pojawiła się nawet podczas pogrzebu ukochanego ze względu na stan zdrowia.
Zofia Merle przez lata wcielała się w ulubienicę widzów
Zofia Merle grała gosposię Pawła i Krystyny Lubiczów, która należała do ulubionych postaci serialu. Niestety aktorka dołączyła do grona artystów, których nie ma już z nami i produkcja stanęła przed wyzwaniem wyjaśnienia jej nieobecności w dalszych losach rodziny Lubiczów. Czy producenci "Klanu" w podobny sposób pożegnają Zofię Merle?
To wszystko zależy od scenarzystów i producentów, ale myślę, że to byłby ładny gest i byłoby to pożądane, zwłaszcza że wcześniej żegnaliśmy kilku aktorów. To mogłaby być piękna tradycja, że żegnamy w "Klanie" osoby, które u nas grały. Że zaznaczamy w scenariuszu ich odejście w prawdziwym życiu. Tak długo gramy już w tym serialu, że odejścia stają się niestety czymś naturalnym - powiedział w rozmowie z portalem Fakt.pl Tomasz Stockinger, czyli serialowy Paweł Lubicz.
Czy "Klan" pożegna Zofię Merle? Reżyser zabrał głos
Głos w sprawie potencjalnego pożegnania uwielbianej aktorki zabrał również reżyser kultowego serialu. Przyznał on, że chciałby oddać symboliczny hołd artystce, która przez lata pojawiała się na planie produkcji.
Oczywiście jest to możliwe, odcinki są pisane do przodu, więc trzeba to zgrabnie wpleść w kontekst wydarzeń, które się teraz dzieją. My piszemy odcinki na styczeń, luty, prace zaczynamy na początku przyszłego roku - wyjaśnił tabloidowi Paweł Karpiński, reżyser serialu.
Bardzo bym chciał przywrócić, choć na chwilę pamięć Zosi. To była bardzo ciepła urocza kobieta. Bardzo dobry człowiek. Na pewno będziemy się starać - dodał reżyser, zdradzając, że możemy liczyć na symboliczne pożegnanie aktorki w serialu.
Jak myślicie? Co przygotuje “Klan”, aby uczcić pamięć Zofii Merle?
Źródło: Fakt.pl
