Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Natasza Urbańska opowiedziała o sytuacji swoich przyjaciół w Rosji
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 08.03.2022 17:09

Natasza Urbańska opowiedziała o sytuacji swoich przyjaciół w Rosji

Natasza Urbańska
Tricolors/East News

Natasza Urbańska z całego serca popiera sankcje nakładane na Rosję w związku z jej atakiem na Ukrainę, jednak współczuje swoim rosyjskim przyjaciołom. W jednym z ostatnich wywiadów powiedziała, że jej koleżanka z branży znalazła się w trudnej sytuacji.

Gwiazda Teatru Buffo przypomina, że to nie Rosjanie wybrali konflikt z Ukrainą, a ich przywódca, Władimir Putin. Jak stwierdziła, zwykli obywatele muszą zmagać się ze skutkami sankcji nałożonymi na ich kraj przez nieodpowiedzialną politykę jego lidera.

Natasza Urbańska o wojnie w Ukrainie

Słowa potępienia wobec bezprawnego ataku wojsk rosyjskich na Ukrainę płyną coraz częściej nie tylko z ust polityków i dziennikarzy, ale również gwiazd. Wiele z nich dodatkowo angażuje się w akcje charytatywne lub wspiera finansowo uchodźców uciekających z objętego wojną kraju.

Trudno odnaleźć kogokolwiek w świecie show-biznesu, kto nie byłby oburzony działaniami Władimira Putina. Do grona przeciwników aktywności rosyjskiego prezydenta dołączyła również piosenkarka i aktorka Natasza Urbańska.

W wywiadzie udzielonym serwisowi Jastrząb Post wyznała, że w pełni popiera sankcje nakładane na Rosję przez państwa zachodnie, a także sprzeciw celebrytów wobec atakowania Ukrainy. - To jest ogromna tragedia i katastrofa dla ludzkości, dla nas wszystkich, dla Ukraińców. I to, że my możemy przyczynić się, żeby im troszkę pomóc, to jest to piękne - powiedziała Urbańska.

Trudna sytuacja przyjaciół z Rosji

Gwiazda wyraźnie zaznacza, że konflikt z Ukrainą nie został wywołany przez obywateli Rosji, ale przez ich lidera, Władimira Putina, którego otwarcie nazywa "szaleńcem". Jest w stałym kontakcie ze swoimi rosyjskimi przyjaciółmi, którzy są oburzeni zachowaniem swojego prezydenta.

Jak podkreśliła, jej znajomi donoszą o wyjątkowo trudnych warunkach do życia w Rosji, spowodowanych nie tylko sankcjami, ale również opresyjnym aparatem państwowym, który dąży do ukrycia prawdy na temat wojny. - Mamy przyjaciół w Rosji, z którymi jeszcze mamy kontakt. Chociaż Galina Polidyja powiada, że za chwilę im odetną internet, za chwilę w ogóle nie będą mieli informacji. Nic nie ma w sklepach. Ona zrobiła zapasy lekarstw na 3 miesiące dla Jurija Riaszencewa, wielkiego poety rosyjskiego, ale za chwile to się skończy. A oni nawet nie mogą wyjść protestować, bo zamkną ich do więzienia na 15 lat - powiedziała Natasza Urbańska.

Aktorka twierdzi, że społeczeństwo rosyjskie jest podzielone na dwa obozy. Chodzi o osoby "karmione" przekazem płynącym z rządowych mediów oraz tych, którzy buntują się przeciwko polityce Putina, nawet kosztem ryzyka, jakie to za sobą niesie.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: jastrzabpost.pl