Maciej Kurzajewski niezbyt refleksyjnie podsumował mijający rok, jednak nie szczędził pochwał pod adresem swojej osoby. Czy zasłużyła na nie również uwielbiona przez niego Katarzyna Cichopek? Po tym, co napisał, a o czym wspomnieć zapomniał, można snuć wątpliwości. Czyżby eksmałżonek Pauliny Smaszcz zaliczył nietaktowną gafę?
Maciej Kurzajewski podsumował 2022 rok. Spore zaskoczenie
Maciej Kurzajewski przez pierwsze miesiące mijającego roku nie był zbyt aktywny w mediach społecznościowych. To się zmieniło, gdy oficjalnie potwierdził to, o czym w wielu kręgach show-biznesu spekulowano już od dawna.
Publiczne pokazanie się z nową miłością, Katarzyną Cichopek, sprawiło, że z dnia na dzień jego nazwisko zabrnęło do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych fraz wyszukiwanych w Google. Czy kontrowersyjne wydarzenia dotyczące ich związku, o którym mówiła cała Polsa, zostały ujęte w jego rocznym bilansie?
Maciej Kurzajewski, zamiast rozpisywać się na tego wschodzącego uczucia, skupił się wyłącznie na swojej sportowej pasji. Nie na to liczyli fani będący najwierniejszymi orędownikami jego płomiennej relacji z koleżanką z pracy.
- W życiu trzeba cieszyć się każdym dniem! Dla mnie to był dobry sportowy rok! We wrześniu w Poznaniu zrealizowałem marzenie o IRONMAN 70.3, a w listopadzie przebiegłem mój dziewiąty @nycmarathon. Teraz, wcale nie w ramach noworocznych postanowień, zaczynam przygotowania do pełnego dystansu IRONMAN (3,8 km pływania, 180 km jazdy rowerem, 42,2 km biegu). Taki prezent zafunduję sobie na 50 urodziny. Z radością czekam na ten wyjątkowy 2023 rok! IRONMAN’50 – orzekł prezenter na Instagramie.
Ku zdziwieniu wszystkich, ani słowem nie zająknął się o byłej żonie Marcina Hakiela . Czy wspólne dzielenie łoża to za mało, by załapać się do podsumowania? To pytanie na śniadanie z pewnością zada mu luba, która taki beznamiętny bilans może potraktować jako prawdziwą potwarz. Okazuje się bowiem, że dla prowadzącego "Pytanie na śniadanie" ich związek nie jest aż tak ważny, by napisać o nim w tym niefortunnym zestawieniu.
Nie warto jednak być uszczypliwym, a na całą sprawę można spojrzeć także z innej perspektywy. 49-latek mógł bowiem specjalnie ominąć ten temat, mając na uwadze rzesze internetowych hejterów, którzy tylko czekają, by kolejny raz poddać jego ukochaną krytyce. A, jak wiemy, Katarzyna Cichopek ostatnimi czasy nie należy do ulubienic surowej jak sushi internetowej społeczności.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
