Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Łzy stają w oczach! Śmierć córki Ireny Santor była wstrząsem. Okoliczności zgonu są przerażające
Michał Fitz
Michał Fitz 12.11.2023 19:36

Łzy stają w oczach! Śmierć córki Ireny Santor była wstrząsem. Okoliczności zgonu są przerażające

Irena Santor
fot. KAPiF; Irena Santor musiała pochować córkę

Mówi się, że największą tragedią dla rodzica jest konieczność pochowania własnego dziecka. Choć mało kto mógł zdawać sobie z tego sprawę, taka tragedia spotkała Irenę Santor. Wybitna wokalistka długo nie była w stanie o tym dramacie mówić.

Irena Santor jednak nie była bezdzietna

Przez całą solową karierę Ireny Santor, która rozpoczęła się w 1959 roku, wszystkim wydawało się, że wokalistka całkowicie poświęciła się zawodowi i nigdy nie zdecydowała na macierzyństwo. Piosenkarka faktycznie później nigdy nie została matką. Ale wcześniej już tak.

Dopiero w 2021 roku wyszło na jaw, że Irena Santor poznała smak rodzicielstwa, choć nie było jej się dane nim nacieszyć. Trudno się dziwić, że przez tak długi czas trzymała tę przykrą informację w tajemnicy.

Daniec zakochał się w niej, gdy miała zaledwie 19 lat! Próbował poderwać ją na oczach widzów. Niewiarygodne co zrobił

Irena Santor musiała pochować córkę

W 1959 roku Irena Santor urodziła swoją pierwszą i jedyną córkę, której wraz z ówczesnym mężem dali na imię Sylwia. Dziewczynka miała być ich oczkiem w głowie, ale niestety los miał inne plany. Dziecko przeżyło raptem 2 dni. Zostało pochowane na Powązkach.

Ból związany ze stratą wymarzonej córeczki musiał być dla Santor tak duży, że ta w kolejnej pociechy już nigdy nie urodziła. Nigdy nie wyjaśniła, co tak naprawdę przyczyniło się do tak szybkiej śmierci Sylwii. Można przypuszczać, że ta rana nigdy się w niej nie zabliźniła, dlatego nie chce jej dodatkowo rozdrapywać.

Irena Santor przez córkę rozstała się z mężem

Irena Santor po latach przyznała, że strata dziecka to jej bardzo intymna sprawa, dlatego wcześniej w ogóle o tym nie mówiła. Musiały minąć dekady, by wokalistka była na to wyznanie gotowa. Co gorsza, tamta tragedia przyczyniła się poniekąd do kolejnej.

Santor wyjaśniła bowiem, że po przedwczesnej śmierci córki relacje z jej ówczesnym mężem, Stanisławem zaczęły się pogarszać. Obydwoje nie mogli poradzić sobie z tragedią, a to odbiło się na uczuciu, które ich łączyło. W efekcie zdecydowali się na rozwód.

Źródło: Super Express

Tagi: Irena Santor