Katarzyna Cichopek mogła zrobić karierę już wcześniej. Wygrała casting do kultowego serialu. Przez NIE straciła rolę!
Katarzyna Cichopek widzom kojarzy się przede wszystkim z roli Kingi Zduńskiej, w którą wciela się w “M jak miłość” już od wielu lat. Serial ten zapewnił jej ogromną popularność, jednak mało kto wie, że artystka, zanim pojawiła się w sadze rodziny Mostowiaków, mogłaby zagrać w zupełnie innej produkcji. Niestety ostatecznie została skreślona przez wygląd.
Katarzyna Cichopek zyskała dużą popularność dzięki udziałowi w "M jak miłość"
Katarzyna Cichopek zasłynęła dzięki roli Kingi w lubianym przez widzów serialu “M jak miłość”. W produkcji gra już od wielu lat, a fani mieli okazję być świadkami, jak aktorka, z uroczej nastolatki, zmienia się z czasem w piękną i powabną kobietę oraz matkę. Choć nie miała okazji zagrać w wielu filmach, to jednak saga opowiadająca o rodzie Mostowiaków sprawiła, że stała się jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich artystek.
Katarzyna Cichopek, oprócz pracy na planie serialu, sprawdza się jako prowadząca “Pytanie na śniadanie”, gdzie występuje wraz ze swoim partnerem życiowym, Maciejem Kurzajewskim. Przez pewien czas ich związek spotykał się z nieprzychylnymi komentarzami, ostatecznie jednak przekonali się do tego duetu.
Monika Richardson skomentowała prezenterów "Pnś". Padły mocne słowa, posypały się ripostyKatarzyna Cichopek miała zadebiutować w innym serialu niż "M jak miłość"
Katarzyna Chichopek na szklanych ekranach zadebiutowała dzięki “M jak miłość”. Wówczas była jeszcze młodą dziewczyną z burzą loczków okalających jej nastoletnią buzię. Mało kto jednak wie, że aktorka miała zagrać w zupełnie innym serialu, do czego ostatecznie jednak nie doszło.
A gdzie widzowie mieliby okazję zobaczyć Katarzynę Cichopek? Okazuje się, że była typowana do roli młodej Elżutki w “Bożej poszewce” reżyserii Izabelli Cywińskiej.. Wówczas młodziutka aktorka miałaby okazję nabierać doświadczenia u boku znacznie bardziej doświadczonych artystów. Dlaczego tak się nie stało? Kryje się za tym dość smutna historia, która wywołała mającej wtedy zaledwie 15 lat Katarzyny Cichopek łzy.
Dlaczego Katarzyna Cichopek nie zagrała w "Bożej poszewce"?
Katarzyna Cichopek miała zaledwie 15 lat, gdy otwierały się przed nią drzwi do ogromnej kariery. Chciała dumnie przez nie przekroczyć, jednak rzeczywistość szybko powaliła ją na ziemię. W rozmowie z “Kobietą i życiem” zdradziła, że wygrała casting do roli Elżutki w “Bożej poszewce”. Była niezwykle szczęśliwa z tego powodu. Niestety niebawem wszystko miało się zmienić.
Serial ten reżyserowała utalentowana Izabella Cywińska. Zanim zobaczyła Katarzynę Cichopek, miała już podpisaną umowę z Jolantą Fraszyńską, która miała wcielać się w starszą Elżutkę. Oczami wyobraźni już widziała, jak powinna wyglądać jej młodsza wersja -obydwie powinny być podobne do siebie. Okazało się, że kością niezgody były… kobiece walory, jakie wówczas posiadała Katarzyna Cichopek i przyczyniły się w konsekwencji do braku angażu.
Przy okazji kręcenia „Bożej podszewki” obraziłam też, a może nawet więcej, „boleśnie dotknęłam” małą Kasię Cichopek. Była już wybrana na castingu do roli Elżutki, którą miała później jako starszą grać Jola Fraszyńska. Kiedy mi przyprowadzili ją, taką małą, ale już piersiastą laseczkę, krzyknęłam: „Ależ ona ma cycki, większe niż Jola!”. I bez wahania zrezygnowałam z niej. Mała Cichopek odeszła z płaczem, bardzo to przeżyła, o czym się dowiedziałam po latach z jakiegoś kolorowego pisma - napisała Izabella Cywińska w książce “Dziewczyna z kamienia”.
Źródło: “Kobieta i życie”
