Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Dramat lokalu po "Kuchennych rewolucjach". Porażające nagranie w sieci
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 23.02.2023 17:52

Dramat lokalu po "Kuchennych rewolucjach". Porażające nagranie w sieci

None
YouTube/tvnpl

Trzy lata temu Magda Gessler przeprowadzała kuchenne rewolucje w restauracji "Barka" w Pile. Niestety działania restauratorki na nic się nie zdały. Barka w Pile została zalana, a właściciel nie miał ubezpieczenia.

"Kuchenne rewolucje". Magda Gessler próbowała uratować restaurację "Barka"

"Kuchenne rewolucje" to jeden z najchętniej oglądanych przez widzów programów rozrywkowych. Magda Gessler razem z ekipą programu jeździ po całym kraju, by pomóc właścicielom lokali gastronomicznych, znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej. 
W 2020 roku najsłynniejsza polska restauratorka odwiedziła Piłę, by przeprowadzić kuchenne rewolucje w restauracji o nazwie "Barka", która serwowała fast food. Początkowo

Magda Gessler nie była zadowolona z pracy załogi i warunków panujących w kuchni, dlatego chciała przerwać zdjęcia do programu. Z czasem jednak zmieniła zdanie i do rewolucji ostatecznie doszło. Duży wpływ na jej decyzję miało zatrudnienie przez właścicieli nowej załogi. 

Zmiana lokalu została zmieniona przez gwiazdę TVN na "Kaczkę na wodzie". Kiedy wróciła do restauracji po kilku tygodniach stwierdziła, że mimo kiepskiej estetyki potrawy smakują bardzo dobrze. 
 

Krzysztof Jackowski ujawnił nową wizję. Mówi o jednym regionie Polski, padły złowieszcze słowa

"Kuchenne rewolucje". Restauracja została zalana

Niestety pod koniec ubiegłego roku zarówno restauracja, jak i funkcjonujący na barce klub muzyczny przestały funkcjonować. Teraz doszło natomiast do zalania obiektu.

- Wczoraj w ciągu dnia jeszcze obiekt normalnie pływał, dzisiaj znalazł się pod wodą. Z informacji, jakie mam z wodociągów, bo sprawdzili licznik, wlało się 66 metrów sześciennych wody. Prawdopodobnie pękła rura. Dopóki nie możemy wejść do środka, a jest za dużo wody, aby do niej wchodzić, nie będziemy wiedzieli, co jest przyczyną, natomiast jest to tylko taka przyczyna, żadne rozszczelnienie, żadne przegnicie. Tak samo chciałbym zaznaczyć, że obiekt nie był ubezpieczony, więc nie jest to próba żadnego wyłudzenia odszkodowania. Muszę to wyciągnąć na własny koszt, naprawić na własny koszt i nikt mnie w tym nie wesprze - powiedział w rozmowie z portalem asta24.pl Jacek Pryber, właściciel barki.
 

"Kuchenne rewolucje". Strażakom udało się uratować obiekt

W sieci pojawiło się również nagranie, na którym można zobaczyć tonący obiekt. Jeden z najemców opublikował je na portalu Facebook. W mediach społecznościowych opublikowano również nagranie z akcji straży pożarnej. Na szczęście barkę udało się uratować. 

- Oczywiście nie zapomnimy o naszych cudownych gościach, którzy przez wiele lat bawili się z nami na koncertach i imprezach i w dniu dzisiejszym w wielu komentarzach oraz wiadomościach prywatnych okazywali współczucie w zaistniałej sytuacji, która jest dla nas bardzo traumatyczna. Zobaczymy co przyniesie czas. Całe szczęście obiekt został uratowany - czytamy na profilu Club Barka Pila.

Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca.