Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Zwycięzca "Must Be the Music" uległ koszmarnemu wypadkowi! Do końca życia będzie jeździł na wózku. Czy wróci na scenę?
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 22.01.2024 11:04

Zwycięzca "Must Be the Music" uległ koszmarnemu wypadkowi! Do końca życia będzie jeździł na wózku. Czy wróci na scenę?

Must be the music
KAPiF; Zwycięzca "Must Be the Music" uległ koszmarnemu wypadkowi

Przed kilkoma laty “Must be the music” cieszył się dużą popularnością. Ukazywał on talenty wokalne wielu uzdolnionych ludzi, a dzięki niemu zasłynęło kilku interesujących artystów. Jednym z uczestników 4. edycji show był Tomasz “Kowal” Kowalski. Niestety niedługo po wygranej brał udział w poważnym wypadku samochodowym, na wskutek którego porusza się na wózku. Czy artysta jeszcze powróci na scenę?

Tomasz "Kowal" Kowalski był zwycięzcą 4. edycji "Must be the music"

Nie da się ukryć, że programy muzyczne cieszą się dużą popularnością nie tylko wśród widzów, ale także potencjalnych uczestników. Posiadacze niesamowitych talentów wokalnych biorą w nich udział z nadzieją na wielką karierę i co niektórym udaje się zaistnieć na polskiej scenie muzycznej.

Jednym z uczestników “Must be the music”, który przed laty był emitowany na małych ekranach, był Tomasz “Kowal” Kowalski - postać niezwykle charyzmatyczna o charakterystycznym, mocnym głosie. Wziął udział w 4. edycji show i szturmem podbił serca zarówno jurorów, jak i widzów, wygrywając program.

Tomasz Kowalski
fot. KAPIF; Zwycięzca "Must Be the Music" uległ koszmarnemu wypadkowi
Katarzyna Dowbor po latach wraca do TVP! Zajmie miejsce zwalnianych gwiazd

Tomasz Kowalski przeżył straszny wypadek. Od tamtej pory porusza się na wózku

Przed Tomaszem Kowalskim kariera stała otworem. Zdobył sympatię widzów, którzy byli wyraźnie zainteresowani jego twórczością. Niestety jego ogromne plany przekreślił tragiczny wypadek, do którego doszło w 2014 roku. Od tamtej pory życie aspirującego muzyka uległo diametralnej zmianie.

Feralnego dnia, tj. 8 czerwca 2014 roku “Kowal” poruszał się motocyklem po drodze. W pewnym momencie drogę zajechał mu samochód. Uczestnik “Must be the music” trafił do szpitala, gdzie został wprowadzony na dwa tygodnie w stan śpiączki farmakologicznej. Skutki wypadku były jednak opłakane, bowiem doszło do przerwania rdzenia kręgowego. Od tamtego czasu Tomasz Kowalski porusza się na wózku.

Jechałem motorem zgodnie z przepisami, ale ktoś mnie nie zauważył i zajechał mi drogę - wspominał w “Dzień Dobry TVN”.

Tomasz Kowalski wróci na scenę?

Pomimo problemów zdrowotnych Tomasz Kowalski postanowił nie rezygnować z marzeń o karierze scenicznej, choć, jak sam przyznał, potrzebował czasu, by nabrać sił i odwagi, by ponownie spróbować zawalczyć o siebie. W dużej mierze pomogła mu w tej decyzji żona. Zdradził, że wziął udział w castingu do “Mam talent”.

Na “Mam talent” od kilku lat namawiała mnie żona. Chyba musiałem przez ten czas nieco się ogarnąć, nabrać sił, zdobyć odrobinę, nabrać sił, zdobyć odrobinę pewności siebie, by podjąć takie wyzwanie. Casting odbył się 15 grudnia. Z trudem, ale odważyłem się i wyjechałem przed p. Agnieszkę Chylińską, p. Julię Wieniawę, p. Marcina Prokopa i pełną salę publiczności. To, co tam się wydarzyło… Tego nie da się tutaj opisać na piśmie… Czuję, że te chwile już zmieniły moje życie - przekazał za pośrednictwem social mediów.

Źródło: 'Dzień Dobry TVN"