Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Zenek Martyniuk już tak nie wygląda. Metamorfozy może mu pozazdrościć nawet żona
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 19.08.2023 12:48

Zenek Martyniuk już tak nie wygląda. Metamorfozy może mu pozazdrościć nawet żona

Zenek Martyniuk
TRICOLORS/East News

Zenek Martyniuk w ostatnim czasie zrzucił sporo na wadze i dziś może się pochwalić szczupłą sylwetką. Gwiazdor disco polo zachwycił wszystkich swoją przemianą podczas festiwalu w Mrągowie. Dorównał żonie?

Zenek Martyniuk jest królem disco polo

Zenek Martyniuk uznawany jest w naszym kraju za króla muzyki rozrywkowej. To właśnie on wspólnie z zespołem “Akcent” wypromował największe hity disco polo, takie jak “Przez Twe oczy zielone”, “Królowa nocy” czy “Życie to są chwile”.

Nic więc dziwnego, że fani śledzą na bieżąco jego życie prywatne. Słuchacze artysty zwrócili ostatnio uwagę na ogromną zmianę w jego wyglądzie. Gwiazdor zaskoczył wszystkich metamorfozą sylwetki na festiwalu w Mrągowie.

W Szczecinie zawalił się dach hali magazynowej. W środku były 144 osoby

Zenek Martyniuk zaprezentował szczupłą sylwetkę na festiwalu w Mrągowie

Zenek Martyniuk wystąpił ostatnio na Festiwalu Weselnych Przebojów w Mrągowie. Gwiazdor skupiał na sobie uwagę publiczności, a wszystko za sprawą zupełnie odmienionej sylwetki. Już na pierwszy rzut oka widać, że zrzucił co najmniej kilkanaście kilo.

KAPIF_oryginal_K1087900F.jpg
KAPiF

Jakiś czas temu król disco polo wyznał, że całkowicie zmienił nawyki żywieniowe. Największą motywacją do zadbania o zdrowie i formę była dla niego jego żona Danuta. Lider “Akcentu” zakładał początkowo, że schudnie 3 kg, jednak - jak widać - z czasem podniósł poprzeczkę.

KAPIF_oryginal_K1087903F.jpg
KAPiF

Metamorfoza Danuty Martyniuk

Zenek Martyniuk miał doskonały przykład do naśladowania. Jego żona w zeszłym roku przeszła bowiem spektakularną metamorfozę. Danuta nie tylko zrzuciła zbędne kilogramy, ale także zadbała o modną garderobę i polubiła się z medycyną estetyczną. W “Pytaniu na śniadanie” zdradziła sekret swojego wyglądu.

- Ograniczyłam jedzenie. Teraz jem pieczywo tylko ciemne, odstawiłam ziemniaki, a przede wszystkim słodycze… Potrafiłam jeść mnóstwo ciasta i czekolady. Wręcz to pochłaniałam. Czytając książkę, zjadałam dwie, trzy czekolady - wyznała.