Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Tulia miesiąc temu wygrała festiwal w Opolu. Wymowne słowa o reżyserze TVP
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 22.07.2023 17:37

Tulia miesiąc temu wygrała festiwal w Opolu. Wymowne słowa o reżyserze TVP

Tulia na festiwalu w Opolu
AKPA

Zespół Tulia na 60. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu wywalczył kolejną nagrodę, w czym piosenkarki wspomogła występująca gościnnie Halina Mlynkova. Tulia Biiałobrzeska, Patrycja Nowicka i Dominika Siepka w rozmowie z Gońcem powróciły pamięcią do momentu wygranej, jednak zajęły stanowisko także w kwestiach rzucających cień na prestiż tegorocznego widowiska. Padły wymowne słowa o reżyserze koncertu. 

Tulia zgarneła statuetkę na festiwalu w Opolu

Formacja Tulia na festiwalu w Opolu zaprezentowała jeden ze swoich najnowszych utworów. Artystki w duecie z Haliną Mlynkovą zaśpiewały przebój "Przerwany". Znakomita popowa aranżacja z charakterystycznym białym śpiewem spodobała się publiczności, która nagrodziła artystki pierwszym miejscem na koncercie "Premiery".  Jak utalentowane wokalistki wspominają wielką fetę w opolskim amfiteatrze?

- Występ podczas tegorocznego festiwalu w Opolu wspominamy wspaniale i na pewno nigdy go nie zapomnimy. Wystąpiłyśmy w pięknym koncercie "Czas ołowiu" i w konkursie premier. Oprócz tego, że dobrze czułyśmy się w swoim nowym utworze, to miałyśmy zaszczyt występowania z naszą idolką, wzorem dla „każdej dziewczyny z zespołu ludowego”, czyli Haliną Mlynkovą - rozpoczęły liderki nagrodzonej przez widzów formacji.

- Oprócz swojego doświadczenia, aury piękna i ponadczasowej klasy Halina wsparła nas swoją serdecznością i niesamowitą energią. To prawdziwa sceniczna petarda. Wchodząc na scenę, tak jak za pierwszym razem, kiedy wygrałyśmy nagrodę - czułyśmy od publiczności bardzo dobre przyjęcie, radość. Widziałyśmy, jak ludzie wspaniale się bawią i wiedziałyśmy, że niezależnie od wyniku, była to dobra decyzja, by znowu spotkać się z nimi w Opolu, na tak legendarnej scenie - podkreśliły w wywiadzie dla Goniec.pl Tulia Białobrzeska, Dominika Siepka i Patrycja Nowicka. Czy na ten wybór miały wpływ niezbyt pochlebne opinie o festiwalu w Opolu, które tuż przed widowiskiem pojawiły się w mediach?

Ujawnili, co Sylwia Peretti trzymała w dłoni podczas pogrzebu syna. Niebywałe

Tulia o występie na festiwalu w Opolu: "Szanujemy wszystkich słuchaczy"

Krytycznie o poziomie tegorocznego festiwalu w Opolu wypowiadało się wiele medialnych osobistości. Maciej Orłoś wprost żądał bojkotu koncertu, Karolina Korwin-Piotrowska ubolewała nad dolą piosenkarzy, którzy chcieliby wziąć w nim udział, jednak nie pozwala im na to wątpliwy wizerunek TVP. 

Elżbieta Zapendowska w wypowiedzi dla Onetu była jeszcze bardziej obrazowa i uznała występ na festiwalu w Opolu za "obciach". Jak członkinie grupy Tulia ustosunkowują się do tej zakrojonej na szeroką skalę bezkompromisowej krytyki?

- Każdy ma prawo do swojego zdania. W obrębie zespołu również mamy mieszane uczucia, dużo rozmawiamy na ten temat. Różnimy się między sobą w kwestiach światopoglądowych, a jednak potrafimy wspólnie pracować, rozmawiać i się szanować. Za to razem, zgodnie twierdzimy, że muzyka łączy, powinna łączyć, a my chcemy to pielęgnować. Robimy to od dzieciństwa i nie zniechęcą nas do tego cudze spory. Szanujemy wszystkich słuchaczy łaknących kultury, muzyki i będziemy dla nich występować. Opole to festiwal muzyczny, a nasza muzyka nie traktuje o polityce. Nie występujemy na wiecach politycznych - zauważyły. Tulię poprosiliśmy także o komentarz dotyczący afery, która także wpłynęła na atmosferę tego muzycznego przedsięwzięcia.

Tulia stanowczo o aferze z Dodą i Mikołajem Dobrowolskim

TVP do pracy koncepcyjnej przy festiwalu w Opolu zatrudniła Mikołaja Dobrowolskiego. Dzięki słowom urażonej Dody dekonspirującym niedopuszczalne metody współpracy reżyser z pewnością tę edycję zapamięta na długo. Nie będzie ona miała zaszczytnego miejsca w jego wspomnieniach. Czy z podobnymi trudami pracy na festiwalu spotkała się także ekipa Tulii?

- W tym roku występowałyśmy w koncertach reżyserowanych przez Michała Bandurskiego i Cypriana Ziąbskiego. Odebrałyśmy tych reżyserów jako przyjaznych, o wysokiej kulturze osobistej i woli artystycznej fuzji własnego doświadczenia z wyobrażeniami występujących wykonawców. Spotkałyśmy się ze sprawną pracą, dialogiem i naprawdę fajnymi propozycjami, wymianą myśli, dobrym słowem i uśmiechem. Efekty były piękne. Według nas właśnie tak powinien wyglądać tego typu kontakt - usłyszeliśmy od piosenkarek, które o sytuacji, jaka spotkała Dodę, mówią z dużą empatią.

- Nigdy nie miałyśmy sposobności spotkać i pracować z Mikołajem Dobrowolskim. Podczas takiej pracy nie powinny się nigdy wydarzyć przekleństwa, zła wola, ignorowanie artysty, wyrażana agresywnie irytacja, umniejszanie roli artysty - to niedopuszczalne. Przykro nam, że Doda się z tym spotkała. To niewyobrażalne - skwitowały liderki zespołu Tulia. Jak oceniacie ich występ na festiwalu w Opolu?