Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Tomasz Komenda przerwał milczenie. "Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle"
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 12.09.2023 09:50

Tomasz Komenda przerwał milczenie. "Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle"

Tomasz Komenda
KAPIF

Jakiś czas temu nazwisko Tomasza Komendy znów powróciło na nagłówki artykułów. Wszystko za sprawą oskarżeń, jakie kierowane były przez członków rodziny oraz byłą narzeczoną w kierunku mężczyzny. Po kilku miesiącach ciszy Tomasz Komenda zdecydował się zabrać głos i udzielił krótkiego wywiadu. Wyjawił w nim, czego się boi.

Tomasz Komenda wycofał się z życia publicznego. Wszystko przez krytykę, która na niego spłynęła

Historia Tomasza Komendy jest niebywała i łamiąca serce, a dodatkowo wciąż brakuje w niej happy endu, choć wydawało się, że mężczyzna, pomimo straconych lat w więzieniu, zacznie układać sobie życie. Podczas tegorocznej wiosny w mediach pojawiały się informacje, którymi podzielili się najbliżsi Tomasza Komendy. To właśnie oni obrzucili 46-latka niepochlebnymi komentarzami. Matka mężczyzny miała twierdzić wówczas, że syn “pochował ją żywcem”, a jego brat, że Tomasz Komenda “porzucił go jak śmiecia”. Oliwy do ognia dolała Anna Walter, która jest matką syna 46-latka.

Tragiczny finał dziecięcej zabawy. 4-letnie bliźnięta nie żyją. Mama przestrzega rodziców

Była narzeczona Tomasza Komendy nie kryje żalu

Tomasz Komenda związał się z Anną Walter tuż po opuszczeniu murów więziennych. Para zaręczyła się podczas oficjalnej premiery filmu “20 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy”, do którego scenariusz został napisany na podstawie życia 46-latka. W 2020 roku na świat przyszedł ich syn, Filip. 

Niestety ten związek nie przetrwał i, ku zaskoczeniu osób, którzy im mocno kibicowali, para rozstała się. Było to ogromnym szokiem, ponieważ bardzo dużo ludzi wierzyło w to, że po latach niesłusznej odsiadki w więzieniu, Tomasz Komenda w końcu zazna szczęścia i miłości.

Anna Walter zarzuciła swojemu byłemu narzeczonemu, że m.in. nie płaci alimentów na ich syna, a także powiedziała, że 46-latek miał stosować wobec niej przemoc. Kilka miesięcy temu zdecydowała się na pełne oskarżeń, wobec Tomasza Komendy, oświadczenie.

- Do tej pory nie chciałam pewnych kwestii poruszać publicznie, ale do zmiany zdania zmusiły mnie komentarze osób trzecich o tym, że pławię się w luksusie, oraz zdanie Tomka, że się nie zgadza z wysokością alimentów. Kiedy Tomek wydawał pieniądze na kupno apartamentów, które stoją puste lub zamieszkują tam członkowie rodziny, na narkotyki i alkohol, kiedy rozdawał pieniądze na lewo i prawo wszystkim swoim kolegom, jego syn mieszkał w zadłużonym mieszkaniu obrośniętym grzybem. Bo Tomek zostawił mnie ze wszystkimi problemami. Po prostu przestałam mu być potrzebna - wyznała Anna Walter.

Tomasz Komenda przerwał milczenie

Tomasz Komenda zniknął z życia medialnego, milczał w sprawie zarzutów, które w jego stronę kierowała Anna Walter. Po czasie zdecydował się na rozmowę z “Super Expressem”, podczas której wyznał, że zasądzona kwota alimentów wynosząca 4,5 tysiąca złotych miała być zbyt wysoka, a pieniądze, którymi obecnie dysponuje, “ma ze względu na krzywdy, jakie doznał”.

Następnie 46-latek znów zamilkł, nie komentując tego, co się wokół jego osoby dzieje. Teraz, po czasie, zdecydował się jednak udzielić krótkiego wywiadu dla “Gazety Wyborczej”. Podczas tej rozmowy wyjawił także, czego się boi.

- Chciałem dobrze, a wyszło jak zwykle, pod górkę. Niepotrzebnie się zgodziłem na tę wypowiedź do "Super Expressu". Tyle czasu byłem nieaktywny i nie wiem, co mi teraz odbiło. Boję się, że ludzie będą pluli mi pod nogi, bo bardziej wierzą internetowi niż mnie  - zdradził Tomasz Komenda.