Życie na świeczniku i sława potrafią mocno dać w kość. Przekonała się o tym wnuczka Leszka Millera, która w dzieciństwie zapłaciła wysoką cenę za popularność dziadka. W niedawnym wywiadzie Monika Miller wróciła wspomnieniami do bolesnych wspomnień z czasów, gdy była dzieckiem i wyznała, że padła ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej ze strony rówieśników. W pewnym momencie tak bardzo obawiała się konfrontacji z nimi, że chciała celowo złamać sobie nogę, aby uniknąć obecności w szkole.
Magdalena Ogórek ostatnio ponownie zabrała się za krytykowanie opozycji na antenie TVP Info. Chyba jednak nie spodziewała się tego, że jej słowa wywołają taką burzę. Były współpracownik nie wytrzymał i ją wyśmiał. Medialna sława gwiazdy TVP nabiera szumnego rozpędu.
Monika Miller od dłuższego czasu stara się zaistnieć w show-biznesie. Jednym ze sposobów na to miała być kariera aktorska, dzięki czemu możemy oglądać ją, np. w "Gliniarzach". Choć większość osób kojarzy ją głównie jako wnuczkę byłego premiera Leszka Millera, to młoda kobieta próbuje swoich sił na wielu różnych płaszczyznach. Niestety, dopadły ją problemy.
Monika Miller to wnuczka znanego polityka, Leszka Millera. Dziewczyna zyskała popularność dzięki rozpoznawalnemu nazwisku i charakterystycznemu wyglądowi, które doprowadziły ją nawet do udziału w jednej z edycji "Tańca z gwiazdami". Czym gwiazda zasmuciła swoich licznych fanów?
Monika Miller i Leszek Miller niewątpliwie tworzą jeden z najbardziej udanych duetów w polskim show-biznesie. Polityk i jego wnuczka dogadują się doskonale i powierzają sobie nawzajem nawet najmroczniejsze sekrety. Nic dziwnego, że młoda kobieta nie omieszkała podzielić się z byłym premierem obawami dotyczącymi przyszłości.Monika Miller i Leszek Miller z okazji Dnia Dziadka zdecydowali się na szczere wyznania. Mówili między innymi o dzieciństwie wnuczki byłego premiera, a także o niedawnym wyjeździe do Francji. Dziadkowie i 28-latka bawili się doskonale.
Monika Miller, wnuczka byłego premiera Leszka Millera, nie stroni od kontrowersji. Dziś na Instagramie wytatuowanej celebrytki pojawiło się odważne zdjęcie, które wywołało rumieńce na twarzy wielu fanów. 27-latka promowała halloweenową promocję, ubrana jedynie w odważną bieliznę i maskę seryjnego mordercy z legendarnego horroru "Krzyk".Monika Miller w ostatnich miesiącach nie może narzekać na brak zajęcia. Wnuczka lubianego polityka gra w serialu, angażuje się w realizację dwóch reality show i aktywnie rozwija swoje konta w mediach społecznościowych. Tak jak wiele rodzimych gwiazd, młoda celebrytka chętnie nawiązuje współprace reklamowe, które bez wątpienia wiążą się ze sporymi zyskami.
Monika Miller, mimo młodego wieku, od lat boryka się z problemem łysienia. Wnuczka znanego polityka, jak wszystkie rówieśniczki, chciałaby wyglądać pięknie. W związku z tym zdecydowała się na kosztowny zabieg przeszczepu włosów. Po wszystkim opublikowała zdjęcia z kliniki w mediach społecznościowych.
Leszek Miller nie od dziś słynie z ciętego języka. Niedawno polityk zdecydował odnieść się do transferu Roberta Lewandowskiego do Barcelony, a konkretnie horrendalnie wysokiej kwoty, która wchodziła w grę przy nim. Użył mocnych słów.
Monika Miller ujawniła, że od dłuższego czasu zmaga się z niezwykle ciężkim i uporczywym schorzeniem, fibromegalią. Wnuczka byłego premiera zdradziła, jak wygląda jej codzienne życie, a także opowiedziała, jakie problemy zdrowotne są z nią powiązane. Za pośrednictwem Instagrama relacjonuje swoją walkę, a także zamieszcza zdjęcia ze szpitala.Zmęczenie, brak snu, ogólne osłabienie oraz ból całego ciała to jedne z głównych oznak fibromegalii. Jest to niezwykle rzadkie schorzenie, ciężkie do zdiagnozowania, a także wymagające szerokiej diagnostyki lekarzy o różnych specjalnościach. Nierzadko dotyka ono osoby z przestrzeni publicznej.
Były premier Leszek Miller zdradził w najnowszym wpisie, że jego wnuczka jest w połowie Ukrainką i urodziła się w Kamieńcu Podolskim. Polityk odwiedził miasto prawie 20 lat temu i bardzo miło wspomina tę podróż. Z tego powodu stara się odpłacić dobrem i angażuje się w pomoc uchodźcom zza naszej wschodniej granicy.Były premier Leszek Miller po raz kolejny zabrał głos w sprawie wojny w Ukrainie i losu uciekających przed wojną obywateli tego kraju. Przy okazji podzielił się z internautami pewną refleksją, która zaskoczyła wielu zwolenników polityka.