Joanna Kurska po odejściu swojego męża objęła rządy nad publiczną telewizją śniadaniową - w udziale przypadło jej "Pytanie na śniadanie". Od razu po rozpoczęciu jej rządów w programie, wśród pracowników wybuchła panika, a plotki szerzyły się z prędkością światła. Rozpocząć miała się wielka wojna o stołki.
„Pytanie na śniadanie” przechodzi ostatnio intensywne miesiące. We wrześniu nową szefową popularnej „śniadaniówki” została małżonka byłego prezesa TVP, Joanna Kurska. Gwiazdy programu, Małgorzata Tomaszewska i Ida Nowakowska, w jednym z wywiadów wprost rozpłynęły się nad wspaniałością swojej nowej mentorki. Przyznały jednak, że nie zawsze jest kolorowo.
Joanna Kurska po odejściu swojego męża podtrzymuje jego dziedzictwo w TVP. Mimo szumnych zapowiedzi o zniknięciu disco polo i dopasowaniu telewizji pod wysmakowanego widza, zdaje się, że eksperyment szybko upadł, a disco polo ponownie zagościło na ekranach i w głośnikach widzów. Czy tak już pozostanie?Kurska dokonała swojej rewolucji tylnymi drzwiami, korzystając z zaplecza, jakie posiada za sprawą "Pytania na śniadanie". Teraz sama może decydować o tym, jaka muzyka będzie pojawiać się w programie.
Tomasz Kammel był gościem Krzysztofa Stanowskiego, gdzie opowiedział m.in. o kontrowersjach, które wzbudziła jego wypowiedź podczas koncertu "Cud życia". Prezenter przyznał się, że jego słowa mogły zabrzmieć lepiej i przy okazji opowiedział o swojej znajomości z Joanną Kurską.
Joanna Kurska wróciła do pracy w TVP po tym, jak ze stanowiska prezesa odszedł jej mąż, Jacek Kurski. Wiele lat temu została zatrudniona do telewizji publicznej właśnie przez swojego partnera, a w tamtym czasie nie zachowywała się zbyt profesjonalnie, jak wynikało z relacji pracowników. "Gazeta Wyborcza" przypomniała to, co działo się jeszcze nim Kurscy zostali małżeństwem. Sytuacja w telewizji wydawała się dość specyficzna, a niektórzy pracownicy nie bali się wtedy mówić o tym, co działo się między zatrudnioną przez Kurskiego dziennikarką z Polsatu.
Jacek Kurski kilka dni temu przestał piastować urząd prezesa TVP, a jego odejście w wyjątkowym splocie przypadków zbiegło się z zaproponowaniem pracy w telewizji jego żonie, Joannie Kurskiej. W wyniku tej kontrowersyjnej decyzji powróciła na listę płac publicznego nadawcy i mianowano ją szefową „Pytania na śniadanie”. Co na ten temat sądzi Katarzyna Cichopek, która od wielu lat związana jest z popularną „śniadaniówką”?
Joanna Kurska powróci do TVP po tym, jak jej mąż został nagle odwołany ze stanowiska - będzie główną producentką programu "Pytanie na śniadanie". Przyjęła propozycję nowego dyrektora. Wiadomo również, dlaczego w czasie "panowania" Jacka Kurskiego nie zdecydowała się na pracę w telewizji. Jacek Kurski ujawnił, że miał wobec swojej żony "wyrzuty sumienia". Według niego po części zniszczył jej karierę. Wydawać by się jednak mogło, że Kurska niespecjalnie narzekała.