Tomasz Komenda zmarł 21 lutego 2024 roku. Mężczyzna niesłusznie skazany na 25 lat więzienia spędził za kratkami aż 18 lat. Po wyjściu na wolność powstał film o jego historii. W jedną z głównych ról – matki Tomasza Komendy – wcieliła się Agata Kulesza. Aktorka w jednym z ostatnich wywiadów zdradziła, że po śmierci mężczyzny zadzwoniła do Teresy Klemańskiej. Powiedziała, o czym rozmawiały.
W środę 21 lutego przekazano druzgoczące wieści o śmierci Tomasza Komendy. 46-latek niemal pół życia spędził w więzieniu za zbrodnię, której nie dokonał. Na podstawie jego historii powstał film, w którym nie zabrakło wątku kochającej matki, która do końca wierzyła w niewinność syna.
Kobieta mieszkająca w Stanach Zjednoczonych spojrzała śmierci prosto w oczy i na własnej skórze przekonała się, jak wygląda umieranie. Jej serce nie pracowało przez trzy minuty, a po odzyskaniu przytomności zaczęła doświadczać anomalii, których wcześniej w ogóle nie dostrzegała. Jak teraz wygląda jej życie?
Agata Kulesza ma za sobą ciężki czas. Jak donosi tygodnik “Na żywo”, aktorka została okradziona. Złodziej włamał się do jej nadmorskiej posiadłości, która do tej pory dawała jej ukojenie i spokój.
Agata Kulesza ma za sobą trudne chwile, związane z rozwodem. Ogromnym wsparciem dla aktorki okazała się jej jedyna córka. Jak wyglądają ich relacje?
Agata Kulesza jest jedną z nielicznych polskich aktorek, które mogą chwalić się, że zagrały w oscarowym filmie. Gdy w 2015 roku "Ida" została okrzyknięta najlepszym filmem nieanglojęzycznym, kinomani pokochali nie tylko charyzmatyczną artystkę, ale również reżysera hitu - Pawła Pawlikowskiego. Czy jest szansa, że jeszcze zobaczymy ten duet?Agata Kulesza w rozmowie z portalem Wirtualna Polska wróciła do 2015 roku, kiedy wcieliła się w rolę Wandy Gruz w oscarowym hicie "Ida". W naszym kraju dzieło Pawła Pawlikowskiego spotkało się ze skrajnymi reakcjami. Niektórzy krytycy zarzucali mu "antypolskie przesłanie". Doszło do tego, że TVP emitowała "Idę" ze specjalnymi napisami i komentarzem.
Agata Kulesza jest wziętą aktorką zbierającą znakomite recenzje krytyków filmowych nie tylko w kraju, ale także za granicą. Pomimo zawodowej pomyślności, w życiu prywatnym przeżyła prawdziwy dramat. Po 14 latach małżeństwa rozstała się z mężem, a spór o ich majątek trwał dwa lata. Sąd niedawno wydał wyrok pomyślny dla artystki.
Dziś w tv na amatorów dobrego kina czekają nie lada emocje. Warto zasiąść przed telewizorami już po południu, by zapoznać się z ponurymi perypetiami „niewinnych” zakonnic z Agatą Kuleszą i Agatą Buzek w rolach głównych. Tuż po 20 można przełączyć na piłkarskie emocje klubowego starcia FC Barcelony na czele z Robertem Lewandowskim. Dla tych zaś, którzy nie przepadają za sportem – nic straconego. Klasyka science fiction i kolejne przygody podopiecznych Joanny Krupy umilą im długi, jesienny wieczór. Oto przegląd telewizyjnych perełek dnia.
Agata Kulesza dopiero co otrząsnęła się po głośnym rozwodzie z mężem, a już musi liczyć się z kolejnym dramatem. Teraz szpilkę wbiła jej własna córka. Marianna podjęła decyzję, która nie spodobała się matce. Co więcej, aktorka nie spodziewała się, że jej dziecko zaserwuje takie emocjonalne doznania. Agata Kulesza to jedna z najpopularniejszych aktorek filmowych i teatralnych w Polsce. Przygodę ze szklanym ekranem rozpoczęła 30 lat temu, ale sympatię widzów zaczęła zdobywać dopiero po występie w serialu "Złotopolscy" w 1998 r. Trudno byłoby wymienić wszystkie filmy, w których zagrała Kulesza, ale warto wspomnieć o jej roli w "Idzie" Pawła Pawlikowskiego. Film otrzymał w 2015 Oskara w kategorii "Najlepszy film nieanglojęzyczny" i choć aktorka pojawiła się na wręczaniu nagród, nie odebrała statuetki razem z reżyserem. Po latach przyznała, że zasiedziała się na korytarzu.
