Wyjście do restauracji może wiązać się nie tylko z przyjemnymi doznaniami kulinarnymi i towarzyskimi, ale także z gorączką po ujrzeniu paragonu. Spotkało to pana Romualda z Wrocławia, który za kolację z żoną i przyjaciółki zapłacić... ponad 700 złotych. Jakie pozycje na paragonie najbardziej go zadziwiły?
Paragony grozy to jeden ze stałych elementów internetowych dyskusji. Debata wokół wywindowanych cen za posiłki w barach czy restauracjach zdaje się nie mieć końca. Para youtuberów odwróciła temat, bowiem podzieliła się relacją z baru mlecznego w Zakopanem, który zaskoczył ich jakością podanego jedzenia, dużymi porcjami, ale przede wszystkim bardzo przystępnymi cenami.