Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Lider Behemoth znów zaskakuje. Nergal ostro o kościele i rządzie, publiczność klaskała
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 23.04.2023 12:03

Lider Behemoth znów zaskakuje. Nergal ostro o kościele i rządzie, publiczność klaskała

Nergal
KAPiF

Behemoth od dłuższego czasu był niesłyszalny. Zespół promował się ostatnio przede wszystkim swoją muzyką, ale to chyba znów się zmieni. Nergal na scenie Fryderyków skrytykował odważnie kościół, polski rząd i Boga. Znów zrobiło się głośno. 

Behemoth zdobył Fryderyka

Kapela Behemoth od długiego czasu nie było obecna w mainstreamowej przestrzeni. Zmieniło się to jednak wraz z kolejnym występem na Fryderykach. Zespół odebrał nagrodę za najlepszą metalową płytę i się zaczęło.

Adam “Nergal” Darski przez długi czas raczej milczał, choć jego poglądy dotyczące tego, co dzieje się w Polsce, wydawały się wszystkim znane. Teraz powiedział jednak znów kilka słów przy okazji odebrania nagrody. Publiczność szalała. 

Niespodzianka dla grzybiarzy, Polacy już szturmują lasy. Tego nie mogli przewidzieć nawet eksperci

Nergal podziękował fanklubowi

Adam Darski podczas odbierania nagrody zdobył się na krótką przemowę, w której najpierw postanowił podziękować fanom za ich zaangażowanie oraz wsparcie przez tak długi czas. Był niezwykle dumny z Legionów Behemotha. 

- Ja nie wierzyłem, że te historie nie są zaplanowane, a teraz zatkało kakao, jak mawia mój znajomy. Jesteśmy zaskoczeni, prawda? Chcielibyśmy podziękować przede wszystkim naszym fanom, którzy są tutaj. Legiony Behemoth - dziękujemy bardzo - mówił. Potem ze sceny padły jednak bardziej znaczące słowa.

Lider zespołu Behemoth szczerze o sytuacji w Polsce

W pewnym momencie trzeba było jednak pożegnać się ze sceną i zrobić miejsce innym. Nergal postanowił na odchodne pożegnać wszystkich słowami nawiązującymi do podziękowań wielu gwiazd zdobywających nagrody. Ironicznie je przekręcił.

- Na pewno nie dziękujemy Bogu, nie dziękujemy polskiemu Kościołowi katolickiemu, no i wiecie co PiS i Konfederację. Wszystkiego dobrego. Dziękujemy bardzo - zawołał ze sceny. Jego słowa wywołały prawdziwą burzę w gliwickiej hali. Wrzawa związana z gromkimi brawami nie ustawała jeszcze długo. Zdaje się, że przekaz został zrozumiany.

Źródło: Fakt