Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Jarosław Jakimowicz uderzył w znanego pisarza. Tym razem fani mu nie darują, w komentarzach rozpętało się piekło
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 19.04.2023 16:41

Jarosław Jakimowicz uderzył w znanego pisarza. Tym razem fani mu nie darują, w komentarzach rozpętało się piekło

Jarosław Jakimowicz
TVP Info/YouTube (zrzut ekranu)

Jarosław Jakimowicz znowu obraża. Po atakach na polityków i dziennikarzy nieprzychylnych rządowi uznał, że czas zmienić obiekt zainteresowania. Tym razem prezenter postanowił uderzyć w pisarza Remigiusza Mroza. W sieci zawrzało.

Jarosław Jakimowicz nieustannie kogoś obraża

Każdy występ Jarosława Jakimowicza na antenie TVP musi być okraszony nagonką lub wręcz poniżeniem przynajmniej jednej osoby publicznej. Zaliczył już wyzywanie dziennikarzy TVN od "szmaciarzy", a jego ataki na Rafała Trzaskowskiego to już świecka tradycja. Uderza też w celebrytów, a jego ataki na m.in. Kubę Wojewódzkiego oraz Agnieszkę Woźniak-Starak spotkały się z aprobatą jego obserwujących. 

Tym razem jednak nawet fani Jakimowicza zarzucili mu, że przekroczył granicę. Chodzi o post na Instagramie, w którym twarz TVP Info odniosła się do Remigiusza Mroza. Jak zareagował Jakimowicz na krytykę ze strony internautów? Oczywiście ich zaatakował.

Edyta Golec potrzebuje pomocy w pewnej sprawie. Mąż nie ma do niej cierpliwości

Tym razem oberwało się Remigiuszowi Mrozowi

Jarosław Jakimowicz bardzo ochoczo rozprawia w mediach społecznościowych na tematy wszelakie. Tym razem nie mógł wytrzymać, widząc bilbord reklamujący nową książkę jednego z najpopularniejszych współczesnych polskich pisarzy. Jakimowicz zdecydował się na skomentowanie życia prywatnego twórcy.

- Bądź sobie, kim chcesz, ale bądź szczery. Związek z Katarzyną Bondą, umizgi do Opozdy. Żenada. [...] Za dziesięć lat napisze książę, w której bohater przyzna się, że lubi malinowe, a nie śmietankowe. Na kanapie w 'DDTVN' przyzna się Dorocie Wellman, że to o nim. Wtedy wszyscy będą mówić: no kto by pomyślał, no kto by pomyślał... - napisał na Instagramie prezenter TVP. W ten sposób chciał zasugerować, że pisarz ukrywa swoją orientację seksualną.

 

Internauci zrównali Jakimowicza z ziemią

Internauci nie są zadowoleni z kolejnej tyrady Jakimowicza. "Ale po co? Po co wywlekać prywatne sprawy Remigiusza? Komu on krzywdę robi?", "Facet pisze książki, ludzie je czytają. Kogo obchodzi, z kim sypia?", "Nie interesuje mnie to. Niech się każdy zajmie swoim życiem, swoim łóżkiem, swoim sumieniem", "Dawno zostało udowodnione, że osoby, które najgłośniej krzyczą o 'obrzydliwej' orientacji innych, same mają z nią problem. Nawet jeśli to wypierają" - głoszą niektóre z komentarzy.

Oczywiście Jakimowicz nie byłby sobą, gdyby nie rozpoczął festiwalu obrażania tych, którzy śmiali się z nim nie zgodzić. "Ty czytasz po polsku i nie kumasz? To nie jest post o tym, kto z kim do łóżka chodzi, tylko o kłamstwie. A dlaczego oszukuje czytelników? Bo boi się, że mniej zarobi? Otwórz oczy", "Następna analfabetka, która nie rozumie, co czyta" - czytamy. 

Jedna z komentujących postanowiła sprowadzić prezentera na ziemię. - Nie no lepiej wydać biografię szczerą do bólu, a potem jak nie pykło, wyśmiewać ludzi, że to fikcja literacka i dla ciebie to nie jest oszustwo? Doszukujesz się oszustwa u wszystkich, a sam jaki jesteś? I naprawdę myślisz, że kogoś obchodzi, czy Remigiusz udaje heteryka? Serio? - stwierdziła. Kobieta nawiązała do książki Jakimowicza "Życie jak film", w której pisał m.in. o tym, że w ostatniej chwili wycofał się z kupna 12-letniej Tajki za 2 tys. marek. Gdy sprawa handlu ludźmi trafiła do prokuratury, mężczyzn zaczął zarzekać się, że to “fikcja literacka”, a wcześniejsze zapewnienia o “szczerej do bólu autobiografii” były jedynie chwytem reklamowym.

Źródło: jakimowicz1/Instagram