Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Chylińska pokazała zdjęcie z synem. Mówi o trudach macierzyństwa
Bartłomiej Cieślak
Bartłomiej Cieślak 04.06.2021 03:14

Chylińska pokazała zdjęcie z synem. Mówi o trudach macierzyństwa

niebieski tekst goniec.pl na białym tle
Instagram.com agnieszka.chylinska

[EMBED-243]

- Niesamowite przeczytać że ktoś z pierwszych stron gazet ma podobnie jak ja... Mi ciągle ciężko, a patrząc wokół mam wrażenie że innym matkom jest tak łatwo, że ja wyolbrzymiam, że tylko ja sobie nie radzę i czuję się osamotniona - brzmi jeden z najpopularniejszych komentarzy pod postem.

Pierwszy raz piosenkarka w tak osobisty i emocjonalny sposób opisała to, co przeżywa każdego dnia. Niewielu wiedziało, z czym musiała się mierzyć przez wiele lat swojej kariery, a tym bardziej w jaki sposób narodziny pierwszego, a potem kolejnych dzieci, wywróciło jej życie do góry nogami.

Pod postem pojawiło się wiele komentarzy, które nie tylko wspierają gwiazdę, ale też dziękują jej ze podzielenie się tak prywatnymi sprawami. Każdy, kto przechodzi przez trudne chwile, chce wiedzieć, że nie jest w tym sam, a osób takie jak Chylińska jest wiele.

To jednak nie koniec, bowiem Chylińska zakończyła swój post jeszcze kilkoma zdaniami, które być może nawet bardziej wywołują wzruszenie wśród osób, które doczytały treść do końca.

Nie od dziś jednak wiadomo, że dwoje z dzieci Chylińskiej „wymagają specjalnej troski”. Gwiazda nigdy dokładnie nie powiedziała o które dzieci chodzi i z jakimi problemami muszą się mierzyć, ale niejednokrotnie mówiła o różnych problemach, które pojawiają się na jej drodze.

- Macierzyństwo miało być dla mnie kolejnym sukcesem, rolą w którą wejdę instynktownie, z radością, zapałem i pewnością siebie. Etapem idealnie wklejonym do mojego ówczesnego życia, gdzie miało być 'doklejone' do bieżących spraw jak rodzaj pluszowej przybudówki. Okazało się brutalnym strzałem w mój egoizm, w wieczne dogadzanie sobie w myśl zasady 'bo ja zawsze miałam ciężko'… Musiałam umrzeć, a wraz ze mną wszystko, w co wówczas wierzyłam. Byłam w tym procesie bardzo osamotniona, pogubiona… - napisała Agnieszka Chylińska.

Agnieszka Chylińska przez lata przeszła spektakularną metamorfozę. Z wojowniczej buntowniczki, którą była na początku swojej kariery, przeszła przez kilka etapów, a póki co ostatnim z nich jest bycie kochającą i wspierającą mamą dla trójki swoich dzieci: Ryszarda, Estery i Krystyny.

- Dzisiaj mogę powiedzieć, że macierzyństwo mnie uratowało, pomogło odnaleźć w sobie pokłady miłości, o której istnienie siebie samej nie podejrzewałam. Ale to moja historia i mój proces. Proces, który cały czas trwa… - napisała na koniec, a nam pozostaje tylko życzyć szczęścia i wytrwałości w tej ciężkiej, ale na pewno pięknej podróży.

We wtorek 25 maja Agnieszka Chylińska po raz kolejny opowiedziała o swoim życiu prywatnym. Na Instagramie pokazała zdjęcie z synem, zrobione zaraz po jego narodzinach. Sama fotografia może rozczulić, ale to słowa, które znalazły się pod nią, naprawdę chwyciły fanów za serca.

W wywiadzie z Marcinem Prokopem mówiła swego czasu, że inspiracją dla książki „Giler, trampolina i reszta świata” była jej własna sytuacja rodzinna. Przypomnijmy, że jej główny bohater choruje na autyzm.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]

Źródło: Instagram.com agnieszka.chylinska

Tagi: