Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Aktor "Ojca Mateusza" i "Rancza" skazany. Robił straszne rzeczy
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 04.06.2024 18:08

Aktor "Ojca Mateusza" i "Rancza" skazany. Robił straszne rzeczy

Ojciec Mateusz
fot. kadr serialu "Ojciec Mateusz"/VOD

W mediach pojawiła się informacja dotycząca aktora znanego z kultowych produkcji tj. “Ojciec Mateusz” “Ranczo”, czy “Listy do M.”. Rafał I. miał usłyszeć wyrok sądowy dotyczący bezwzględnego więzienia oraz wypłaty odszkodowania osobie poszkodowanej.

Aktor znany z "Ojca Mateusza" usłyszał wyrok

Rafał I. zagrał w wielu polskich produkcjach, tj. “Ojciec Mateusz”, “Wyjazd integracyjny”, “Wkręceni”, “Drogówka” czy “Kryptonim Polska”. Ze względu na swój wygląd oraz umięśnioną sylwetkę często otrzymuje angaż do roli ochroniarzy lub postaci, które mają na bakier z prawem. Teraz okazuje się, że sam ma z nim problemy, a nawet usłyszał zarzuty.

Poruszający widok na grobie Stanisławy Ryster dwa miesiące po pogrzebie

Rafałowi I. postawiono zarzuty

Jak donosi “Super Express” Rafałowi I. prokuratura 13 grudnia ub.r. postawiła zarzut wymuszenia rozbójniczego, a także zastraszania świadka oraz stosowania gróźb karalnych. Aktor wraz z kolegami miał obezwładnić poszkodowanego i siłą wymusić na nim podpisanie umowy kredytu. Według ustaleń serwisu do zdarzenia miało dojść przed 4. laty.

Otoczyło mnie czterech ludzi, zamknęła się żaluzja antywłamaniowa za mną i Rafał I. podsunął mi umowę kredytową z jego lombardu, tam, gdzie siedział, widziałem, że stała siekiera. Nie miałem wyjścia, podpisałem, że pożyczam od niego 15 tys. - cytował słowa poszkodowanego “Super Express”.

Następnie przekazano, że mężczyzna nie miał zamiaru spłacać pożyczki, za co miał zostać dotkliwie pobity. Miał doznać obrażeń nosa, a także pęknięcia czaszki. Aktor twierdził, że jest niewinny, o czym przypomniał dziennik.

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje Janusz Rewiński. Syn aktora przekazał tragiczne wieści

Rafał I. usłyszał wyrok

Jak informuje “Super Express” Rafał I. miał usłyszeć wyrok bezwzględnego pozbawienia wolności wynoszącego półtora roku, a także wypłacenie 15 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Ponadto nie może zbliżać się do poszkodowanego na odległość mniejszą niż 50 metrów. Wyrok jest nieprawomocny.

Głos w sprawie wyroku zabrał Tomasz Oświęcimski. Niegdyś został poproszony przez aktora o pomoc, dziś jednak uważa, że wyrok, który zapadł, jest w pełni słuszny.

Nie spodziewałem się innego rozstrzygnięcia w tej sprawie. Rafał w końcu odpowiedział za to, co zrobił i teraz ponosi za to konsekwencję. Niezawisły sąd wydał adekwatny do popełnionego przestępstwa wyrok i udowodnił jednocześnie, że nawet rozpoznawalny aktor, w jakimś stopniu tam lokalnie w Gołdapi celebryta, nie może czuć się bezkarnie. Rafał ewidentnie się pogubił i mam nadzieję, że ten wyrok da mu odpowiednią lekcję pokory - powiedział Tomasz Oświęcimski, cytowany przez “Super Express”.