Krzysztof Jackowski mrocznymi wizjami dla Polski sypie jak z rękawa. Tym razem również tradycji stało się zadość, jednak wróżba dotyczyła nie tylko całości polskiego terytorium, a jednego regionu w szczególności. Co przewiduje legendarny, lecz nie traktowany przez wszystkich poważnie profeta z Człuchowa? Lepiej uzbroić się w stalowe nerwy, bo normalnie i spokojnie - jak to rzadko bywa w jego prognozach - nie będzie.