Jakub Rzeźniczak wydał komunikat. Naprawdę rozstał się z Pauliną?
Jakub Rzeźniczak zasłynął w mediach z niezbyt sumiennego wywiązywania się z miłosnych przyrzeczeń. Nie dziwi zatem, że po ciszy, jaka nieoczekiwanie zapadła w jego mediach społecznościowych, krytycy zaczęli snuć podobne teorie na temat rychłego końca związku piłkarza z ciężarną małżonką. Jaka jest prawda? Celebryta wreszcie przerwał milczenie.
Jakub Rzeźniczak zniknął z mediów społecznościowych
Jakub Rzeźniczak ma za sobą kilka matrymonialnych porażek, po których jego medialny wizerunek mocno ucierpiał. Związek z Pauliną miał zadać kres tym nieprzychylnym konotacjom i sprawić, że znów będzie mówiło się o nim tylko dobrze.
Oboje jawili się jako prawdziwa power couple, jednak w oczach wielu obserwatorów tylko do czasu. Po feralnym wywiadzie dla “Dzień dobry TVN”, w którym nieoczekiwanie zostali przepytani o sprawy prywatne, dla nowych fanów czar prysł. Czy perspektywa założenia rodziny jest już dla pary jedynie wspomnieniem?
Plotki o rozstaniu Jakuba Rzeźniczaka z ciężarną żoną
W tej kwestii larum podnieśli internauci, którzy zaniepokoili się brakiem aktywności Jakuba Rzeźniczaka i jego ukochanej Pauliny w mediach społecznościowych. Na domiar złego były piłkarz Kotwicy Kołobrzeg wzbudził niemałą sensację, dodając "lajka" przy komentarzu nieprzychylnie odnoszącym się do urody jego będącej w zaawansowanej ciąży żony.
Nauczony przykrym doświadczeniem wywiadu sprzed kilku tygodni 37-latek uparcie milczał i nie wypowiadał się na temat swojego życia prywatnego. Gdy jednak media zaczęły coraz śmielej donosić o tym, że porzucił kolejną wybrankę, o milczeniu nie mogło już być mowy. Czy plotki o rozstaniu są prawdą?
Jakub Rzeźniczak przerwał milczenie i wydał specjalny komunikat
Jakub Rzeźniczak odebrał telefon od reportera Party i podczas rozmowy przedstawił najnowsze wieści od siebie. Co zatem u niego słychać i czy małżeńska sytuacja rzeczywiście jest tak zła, jak pisze się o niej w sieci? Sportowiec nad tą kwestią nie zamierzał zbytnio się rozgadywać i ograniczył się do krótkiego komunikatu.
U nas wszystko dobrze i pozdrawiamy serdecznie - stanowczo oświadczył.
Odniósł się również do polubienia złośliwego komentarza na temat ciężarnej Pauliny. Z jego perspektyw nie był to żaden akt nielojalności, a wręcz przeciwnie. Dodanie reakcji ze śmiechem, jak wyjaśnił, miało symbolizować wyśmiewanie się z opinii pisanych przez "smutnych ludzi".
Wirtualna społeczność musi więc przyjąć te tłumaczenia za wystarczające. Niektórzy z internautów podejrzewają, że przerwa w internetowej działalności może być spowodowana narodzinami upragnionej córeczki, jednak te domysły nie są potwierdzone.
