Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Mąż Elżbiety Zapendowskiej nie był ideałem. "Znikał z domu i wracał po trzech dniach"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 19.09.2023 14:37

Mąż Elżbiety Zapendowskiej nie był ideałem. "Znikał z domu i wracał po trzech dniach"

Elżbieta Zapendowska
Kapif

Kim był mąż Elżbiety Zapendowskiej? Wszyscy, którzy do tej pory nie mogli znaleźć informacji na ten temat, z pewnością zaspokoją swoją ciekawość. Elżbieta Zapendowska z rozbrajającą szczerością opowiedziała bowiem o kulisach małżeństwa z ukochanym, którego do dziś wspomina z dużą nostalgią. Jak Elżbieta Zapendowska poznała swojego małżonka?

Pierwsza miłość Elżbiety Zapendowskiej

Elżbieta Zapendowska coraz śmielej opowiada o swoich doświadczeniach z przeszłości. Dotyczą nie tylko kulis pracy w najpopularniejszych polskich talent-shows, w których była jurorką, ale także sfery prywatnej. 

Słynąca z wynajdywania muzycznych talentów specjalistka od emisji głosu była bohaterką rubryk towarzyskich za sprawą  zakończenia długiego, 30-letniego związku z młodszym o dwie dekady partnerem Andrzejem Krukiem. 

- Dziwię się tylko trochę, że ludzie tak kompletnie różni, jak my, tak się ze sobą trzymają - mówiła nauczycielka śpiewu na łamach Vivy. Okazuje się jednak, że to nie on był pierwszą miłością Elżbiety Zapendowskiej. Z kim Elżbieta Zapendowska za młodu stanęła na ślubnym kobiercu?

- Z moim mężem też mogliśmy przetrwać, ale byliśmy na to zbyt durni. Przyjaźniliśmy się potem do końca jego życia i to bardzo. A ja żałowałam, że w młodości byłam taka zacietrzewiona - rozpoczęła Elżbieta Zapendowska, wracając pamięcią do dawnych czasów. Jak wspomina to małżeństwo?

Katarzyna Cichopek wyjaśnia, że jej syn wcale nie dokonał coming outu

Kim był mąż Elżbiety Zapendowskiej? "Zakochałam się"

Elżbieta Romanowska swojego męża, o którym niemal wcale nie mówiła dotychczas w mediach, poznała podczas pobytu w instytucie badawczym w Popielnie. Celebrytka "zahaczyła się w baraku dla młodych pracowników", gdzie z wybrankiem połączyła ją pasja do zwierząt i przyrody. 

- Zostałam tam rok, męża poznałam. "Zapuś" na niego mówili, na nazwisko miał właśnie Zapendowski, był praktykantem na fermie bobrów, pierwszy raz go zobaczyłam, kiedy miał strasznie rozciętą nogę, musiał spędzić kilka dni w szpitalu. Kiedy wyszedł, och, zakochałam się. Parę miesięcy po wakacjach pracowałam jeszcze w tamtym teatrze w Wałbrzychu, ale w lutym wzięłam szybki ślub i przeniosłam się do Popielna z zamiarem studiowania zootechniki - opowiadała w Dużym Formacie rozmarzona Elżbieta Zapendowska. Dlaczego zatem pomimo uczucia ich małżeństwo nie przetrwało?

Elżbieta Zapendowska o mężu: "Znikał z domu i wracał po trzech dniach"

Elżbieta Zapendowska wyjawiła, że relacje z małżonkiem uległy pogorszeniu i po trudach małżeństwo zdecydowało się na rozwód. Mimo tego wciąż mieli ze sobą kontakt, aż do momentu śmierci mężczyzny. 

- Nazwisko zachowałam, choć mieszkam dziś już z innym partnerem. Zapendowski zmarł lata temu, ale nawet nie zdążyłam zostać wdową, bo rozwiedliśmy się dużo wcześniej w przyjaźni. Wspaniały to był człowiek ten Zapuś, tylko niezbyt dobry do wspólnego życia - z rozrzewnieniem mówiła nauczycielka gwiazd. Wyjaśniła, z czego wynikał brak umiejętności życia w klasycznym małżeństwie.

- Mieszkałam z nim i jego kumplami przez miesiąc i tak narodziła się moja wielka miłość. Poznaliśmy się w lipcu, a w lutym braliśmy ślub. Mój mąż był przyrodnikiem, ale miał duszę artysty, choć się tego wypierał. Zdarzało się, że znikał z domu i wracał dopiero po trzech dniach. Gdy urodziła się nasza córka [Olga ma dziś 48 lat - przyp. red.], spóźnił się dwie godziny do szpitala, ale jak zobaczył Olę, to płakał jak bóbr. Taki był jego urok - dodała była jurorka w Super Expressie. Wiedzieliście, że losy Elżbiety Zapendowskiej były tak zawiłe?

Źródło: Super Express, Duży Format, Viva