W "Pytaniu na śniadanie" polały się łzy. Łukasz Nowicki ujawnił powód odejścia

Łukasz Nowicki odchodzi z Pytania na śniadanie

Łukasz Nowicki ogłosił w swoich mediach społecznościowych, że jego przygoda ze śniadaniówką TVP dobiega końca. Fani zaczęli podejrzewać, że decyzja nie wychodzi od prezentera, a od władz stacji i zaczęły się różne spekulacje. Dodatkowo atmosferę niepokoju podgrzały informacje o zwolnieniach w konkurencyjnej stacji – w “Dzień dobry TVN” pracę straciło aż kilka osób. Jednak plotki się nie potwierdziły, a Łukasz Nowicki sam podjął zaskakującą dla wielu decyzję.

- Po 13 latach zdecydowałem się odejść z Pytania na Śniadanie. To był piękny czas, pełen cudownych, zabawnych i wzruszających momentów. Ale czas poszukać nowych wyzwań. Za kilka dni kończę 50 lat, a za wiekiem idą przemyślenia, podsumowania . Nie jest prawdą, jak czytam, że czekają na mnie nowe rozrywkowe projekty. Prawdą jest, że chcę więcej czasu poświecić rodzinie, podcastowi „Z Nowickim Po Drodze” i teatrowi. Teatrowi który zawsze był dla mnie miejscem zawodowo najważniejszym – napisał na Instagramie.

Co wydarzyło się w życiu prezentera, że zdecydował się na taki krok?

Co takiego wydarzyło się w życiu Łukasza Nowickiego, że zdecydował się na tak radykalny krok? Otóż powód jest prosty: dziennikarz postanowił wprowadzić nieco zmian w swoim życiu zawodowym i prywatnym i skupić się na najbliższych i aktorskiej pasji, którą w ostatnich czasach nieco zaniedbał.

- Chcę się skupić na aktorstwie, na rodzinie. Za dużo pracowałem. Ale nie opuszczam was – wyznał w swoim ostatnim odcinku Pytania na śniadanie.

Ekipa programu żegna Łukasza Nowickiego

Ekipa, chociaż pełna smutku, podeszła ze zrozumieniem do wyboru kolegi i przygotowała mu wzruszające, wyjątkowe pożegnanie. Koleżanki z programu nie potrafiły powstrzymać łez i otwarcie mówiły o tym, jak trudna jest dla nich decyzja prezentera. Anna Lewandowska, która w śniadaniówce prowadzi “Czerwony dywan” (plotki na temat życia gwiazd) miała dla Łukasza Nowickiego szczególną niespodziankę. To on został bohaterem jej wejścia na antenę.

Anna Lewandowska przywołała kilka historii i anegdot z życia Łukasza Nowickiego, przygotowała specjalnie dla niego materiał pełen wspomnień, a po wszystkim nie potrafiła powstrzymać łez. Widać było, jak cała sytuacja mocno ją poruszyła i jak duże wywołała u niej emocje. Na koniec dziennikarka poprosiła o pozdrowienia dla swojej cioci, która jest wielką fanką prezentera.

Z kolei gotująca w programie Jola Kleser przygotowała dla Łukasza Nowickiego jego ulubione danie – wołowinę po burgundzku z kluskami.

Na zakończenie “Pytania na śniadanie” w studio pojawili się wszyscy prowadzący i przypomniano najlepsze wejścia aktora na antenę. Nie obyło się bez wspomnień i wzruszających słów.