W ich domu na ścianach pojawiły się ciemne plamy. Gdy znaleźli przyczynę, mieli ochotę uciekać

Na śćianach ich domu pojawiły się ciemne plamy

Rodzina Dempsey zauważyła, że na wewnętrznych ścianach ich domu pojawiają się coraz dziwne plamy, które z czasem robiły się coraz większe. Na początku Andrew i Kate Dempsey sądzili, że to po prostu wilgoć, ale w pewnym momencie ze ściany zaczął spływać płyn.

W wywiadzie dla lokalnej redakcji rodzina przyznała, że postanowiła zbadać co, to za ciecz na ścianie i skąd się na niej wzięła. Sytuacje skomplikował fakt, że podejrzana substancja miała nadzwyczaj słodki zapach.

Z Sebastianem Wątrobą stworzyła uwielbiany duet w "W11". Niebywałe, co dzisiaj robi Czytaj dalej

W domu zalęgły się pszczoły

Po dalszym śledztwie rodzina doszła do wniosku, że cieknąca po ścianach ciecz jest... miodem. Para zdecydowała się zerwać deski podłogowe na górnym piętrze i okazało się, że ich dom przekształcił się w ul, a w przestrzeni między piętrami żyły pszczoły. Gdy rodzina zdejmowała podłogę, ich oczom ukazały się olbrzymie plastry miody, pszczoły oraz ich larwy. Pod podłogą ukrywały się olbrzymie plastry miodu.

Właścicielka domu przyznała, że sytuacja wyglądała paskudnie, ale specjalistyczna firma zażyczyła sobie około 10 tysięcy funtów, za usunięcie pszczół. Taka kwota okazała się zbyt wielka, więc rodzina z pomocą przyjaciół zabrała się samodzielnie do roboty. Wspólnie przez cztery tygodnie demontowali podłogę i pozbywali się niechcianych współlokatorów.

Rodzina samodzielnie pozbyła się owadów

Państwo Dempsey opisali swoją historię w mediach społecznościowych i apelują do właścicieli domów, aby regularnie sprawdzali, czy przypadkiem i u nich nie pojawiły się potencjalnie groźne owady. Choć pszczoły są pożyteczne, to mogą wyrządzić poważne i kosztowne szkody, a dla osób uczulonych na ich jad mogą okazać się śmiertelnie niebezpieczne.