Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Historia miłości Maryli Rodowicz i Daniela Olbrychskiego. Połączyło ich szaleńcze uczucie
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 06.06.2024 19:13

Historia miłości Maryli Rodowicz i Daniela Olbrychskiego. Połączyło ich szaleńcze uczucie

Maryla Rodowicz, Daniel Olbrychski
Fot. KAPIF

Polska lat 70. żyła romansem, który nie tylko rozpalał wyobraźnię opinii publicznej, ale także zapisał się na kartach historii jako jeden z najbardziej dramatycznych w czasach PRL-u. Królową polskiej sceny muzycznej Marylę Rodowicz i wchodzącą gwiazdę kina Daniela Olbrychskiego połączyło uczucie niczym z hollywoodzkich produkcji. Ich wyjątkowa namiętność a finalnie zdrada stanowiły dla ówczesnych obserwatorów ucieczkę od ponurej rzeczywistości panującego reżimu.

Połączyły ich konie i szybkie samochody

Historia gwiazdorskiego związku rozpoczęła się całkowicie przypadkowo. Wszystko wydarzyło się podczas jednej z imprez, na której zgromadziła się cała gama przedstawicieli zarówno artystycznej jak i politycznej elity lat 70. Maryla Rodowicz przyciągnęła uwagę Olbrychskiego swoimi nietypowymi zainteresowaniami. Gwiazda była wówczas zafascynowana końmi i szybkim samochodami. Dzięki temu para szybko znalazła nić porozumienia.

Był to dla obojga moment olbrzymiego skoku popularności. Wokalistka dopiero co zdobyła sławę dzięki hitowi “Małgośka”, a Olbrychski był na językach niemal wszystkich po swojej roli w “Potopie”. Z tego powodu ich romans był pilnie strzeżoną tajemnicą.

Festiwal w Opolu. Kukulska ostro o sprawie Rodowicz i Sztaby. "To powinno być karalne"

Romans niczym z filmu

Maryla imponowała Olbrychskiemu, jeżdżąc swoim eleganckim porsche. Aktor mimo skromniejszego “malucha” emanował niezwykłym urokiem, który niczym magnez przyciągnął do niego królową polskiej sceny. Ich uczucie powoli rozkwitało na potajemnych spotkaniach, wycieczkach konno czy w trakcie długich nocnych rozmów. Pomimo ówczesnego związku Olbrychskiego z Moniką Dzienisiewicz, Maryla stawała się coraz ważniejsza w jego życiu.

ZOBACZ: Ma 102 lata i wciąż pracuje. Trudno uwierzyć, jaki jest jej sposób na długowieczność

Po latach Olbrychski wspominał, że już wtedy zdawał sobie sprawę, że jego relacja z Rodowicz nie jest jedynie przyjaźnią. Jak się okazało, wspólne potajemne przejażdżki konno stały się jedynie preludium do czegoś znacznie głębszego.

Za każdym razem, pomagając jej wsiąść na konia, czułem, że nie ma żartów. Niosło mnie jak cholera. I ją też - wspominał z nutką nostalgii.

Sama Maryla opowiadała, że również szybko zdała sobie sprawę, że jej relacja ze słynnym aktorem jest czymś zdecydowanie głębszym. Po czasie postanowiła wspomnieć o momencie, w którym zrozumiała, że jest prawdziwie zakochana:

W stajni Daniel mnie znienacka pocałował. Pachniał potem i koniem - jak na prawdziwego kowboja przystało. Zakochałam się na zabój - opowiedziała.

Intensywność ich związku miała jednak także swoje mroczne strony. Ich wielogodzinne spotkania czy wycieczki konno niczym z amerykańskich westernów niosły za sobą ogromne ryzyko. Para była bowiem narażona na plotki, które finalnie szybko rozniosły się po całej Warszawie.

Związek Rodowicz i Olbrychskiego pozostawił blizny na ich sercach

Mimo silnego uczucia i miłości, która graniczyła z obsesją życie w świetle reflektorów i presja społeczna zaczęły mocno wpływać na związek gwiazdorskiej pary. Największym problemem okazało się rozdarcie Daniela między miłością do Maryli a zobowiązaniami wobec byłej ukochanej - Moniki. Pomimo że aktor wybrał Rodowicz, była żona długo nie chciała dopuścić do rozwodu, co mocno komplikowało relację z ikoną polskiej estrady.

ZOBACZ: Pan młody nie zjawił się na własnym ślubie. Niebywałe, co zrobiła panna młoda

Wraz z ciążą Maryli na horyzoncie pojawiło się widmo stabilizacji ich relacji. Jak się jednak okazało, zobowiązania zawodowe artystki oraz problemy alkoholowe Olbrychskiego zaczęły negatywnie wpływać na ich związek. Finalnie ich pełna namiętności relacja zakończyła się po trzech latach, pozostawiając za sobą blizny. 

Ostatecznie doszło do rozwodu Olbrychskiego z Moniką, ale jego rozstanie z Marylą pozostawiło głęboki ślad na jego sercu. Po latach postanowił opowiedzieć o swoich ówczesnych uczuciach i tym jak rozstanie wpłynęło na jego psychikę.

Po rozstaniu z Marylą zrozumiałem, że lojalność wobec kobiet to droga pełna bólu - stwierdził aktor.

Maryla przyznała, że związek z Danielem Olbrychskim był dla niej czymś więcej niż jedynie krótką przygodą. Był on bowiem epizodem, który pomimo upływu lat nadal pozostaje żywy w jej pamięci.

Miłość Olbrychskiego i Rodowicz była niczym gwałtowna, namiętna i nieprzewidywalna burza. Ta opowieść to nie tylko trwały ślad w historii polskiego show-biznesu, ale także cenna lekcja dla każdego człowieka. Ukazuje ona, że nawet najsilniejsze uczucie może nie przetrwać próby czasu, ale jego ślad pozostaje na zawsze w sercach, którzy je przeżyli.