Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Awantura po programie Agaty Młynarskiej. Widzowie domagają się zakończenia emisji
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 14.05.2024 10:39

Awantura po programie Agaty Młynarskiej. Widzowie domagają się zakończenia emisji

Agata Młynarska
kadr programu "Konfrontacje Agaty" prod. TVN Style

Agata Młynarska prowadzi program “Konfrontacje Agaty”, do którego zapraszani są goście często o skrajnie różnych od siebie poglądach, co niejednokrotnie skutkowało ostrymi wymianami zdań. Tym razem temat nawiązywał do rodzicielstwa i kar nakładanych na dzieci. W pewnym momencie pomiędzy kobietami doszło niemal do awantury.

Awantura w programie Agaty Młynarskiej

Jakiś czas temu Agata Młynarska pojawiła się w programie “Konfrontacje Agaty”, gdzie pełni funkcję prowadzącej. Jego format jest dość prosty, aczkolwiek intrygujący - przy jednym stole zasiadają osoby, mające zupełnie inny światopogląd, inne podejście do życia i zupełnie różnymi wartościami kierują się w nim. Sprawia to, że rozmowy podejmowane w studio bywają wyjątkowo zażarte.

Tak było również podczas jednego z ostatnich odcinków show. Wraz z prowadzącą przy stole zasiadły cztery kobiety, które reprezentują zupełnie odmienne sposoby wychowywania dzieci. Podczas rozmowy pomiędzy paniami doszło do burzliwej wymiany zdań.

Co z majątkiem Jerzego Połomskiego? Sąsiedzi ujawnili, co widzieli

Rozmowa o wychowaniu dzieci zakończona awanturą

W ostatnim odcinku programu “Konfrontacje Agaty” prowadzonego przez Agatę Młynarską pojawiły się cztery kobiety. Dwie z nich są zwolenniczkami bezstresowego wychowania dzieci, zaś pozostałe uważają, że stosowanie kar i trzymanie dyscypliny są potrzebne latoroślom. Każda ze stron uważała, ze ich metody wychowawcze są najlepsze i zaciekle broniły swoich racji. W pewnym momencie doszło do nieoczekiwanego wyznania.

Jedna z pań przyznała, że w momencie, gdy chce, by jej dzieci były spokojne i słuchały poleceń, odsyła je do wyprowadzki do domu dziecka.

Ja powiedziałam moim dzieciom: jeśli im się nie podoba, proszę pakować walizki i do widzenia. Mówię: jest dom dziecka, możecie się wyprowadzić - wypaliła kobieta. 

Te słowa niemal natychmiast rozpętały burzę w studio. Zwolenniczki bezstresowego wychowania były zaskoczone tym wyznaniem, jednocześnie próbowały wyjaśnić kobiecie, że taka reakcja, ich zdaniem, jest nieodpowiednia.

Jedna z uczestniczek programu przyznała, że uważa, że powyższe metody są “tragedią”, jednak pani, która stosuje się do nich, absolutnie temu zaprzeczyła. Twierdziła jednocześnie, że w momencie, gdy sama byłaby dzieckiem i takie słowa usłyszałaby od własnej mamy, nie obraziłaby się o nie, uważając, że najważniejsze jest to, by przyniosło to oczekiwany skutek.

ZOBACZ TAKŻE: Roksana Węgiel wydała ważne oświadczenie. Usłyszała wyrok sądu

Poruszenie w sieci. Internauci oburzeni ostatnim odcinkiem "Konfrontacji Agaty"

Ostatni odcinek “Konfrontacji Agaty” wywołał burzę nie tylko w studio, ale także w sieci. Zniesmaczeni internauci zamieścili mnóstwo nieprzychylnych komentarzy skierowanych w stronę kobiety, która przed kamerami wyznała, że w momencie, gdy jej dzieci są niegrzeczne, odsyła je do domu dziecka. Pojawiły się także głosy, że program powinien zniknąć.

To jest nie do wiary, jak można publicznie wyrażać tak szkodliwe poglądy. Jak tak w ogóle można powiedzieć dziecku? 

Czy to bazar? Takie programy w ogóle nie powinny być emitowane, bynajmniej nie w taki sposób

Myślała, że mamy więcej świadomych matek, ale jednak nie… Własnemu dziecku życzyć wyprowadzki do domu dziecka… Co trzeba mieć w głowie

Obu tym wstrętnym, okrutnym babsztylom powinno się ograniczyć prawa rodzicielskie za psychiczne znęcanie się nad swoimi dziećmi. Głupot, jakie one gadają, ciężko nawet słuchać

Bardzo współczuje jej dzieciom, słowa ranią i powodują traumy. Dzieci uczą się zachowań z obserwacji, jej energia i sposób mówienia już wskazuje, że jest bardzo źle

Uważam, ze ten program nie powinien w ogóle istnieć, kobiety, które są zaproszone do programu, są totalnie skrajne i albo jest chore w jedną albo w drugą stronę - możemy przeczytać.