Nie żyje trzyletni synek gwiazdy. Tragedia, leją się łzy

Nie żyje 3-letnie dziecko. Gwiazda opublikowała wzruszające nagranie

12 lutego uwielbiana gwiazda Internetu, Laura Merritt Walker, opublikowała na Instagramie zdjęcia ze swoim zmarłym synem. Wraz z mężem pożegnała go we wzruszających słowach, przekazując tym samym fanom wieści o tragedii, która spotkała jej rodzinę.

Influencerka, która prowadzi bloga modowego, może pochwalić się ogromnym gronem obserwujących - nie byli oni jednak gotowi na to, co tym razem opublikowała ich idolka. Celebrytka zszokowała czytelników, przekazując wieści o jej zaledwie 3-letnim synku.

"Korona królów", "M jak miłość": Nie żyje Maciej Grzybowski Czytaj dalej

Influencerka opublikowała wzruszający post. Pożegnała ukochane dziecko

12 lutego Laura Merrit Walker opublikowała post, na który z pewnością nikt nie był gotowy. Na profilu, który dotychczas w pełni poświęcony był jej rodzinie i modowym inspiracjom, pojawiły się druzgoczące wieści.

Jesteśmy całkowicie załamani, że straciliśmy naszego cennego Callahana w tragicznym wypadku w zeszłym tygodniu. Był takim błogosławieństwem i przyniósł tyle radości całej naszej rodzinie. Cal-Bear był absolutnie uwielbiany przez swoich starszych braci i kochał ich ponad miarę. Jako rodzice jesteśmy całkowicie zdruzgotani utratą naszego synka. Pocieszamy się, wiedząc, że jest trzymany w ramionach Jezusa. Będziemy zaszczyceni, jeśli pomodlicie się o pokój i siłę dla naszej rodziny w tym trudnym czasie - czytamy na profilu Laury Merritt Walker na Instagramie.

Internauci w komentarzach wsparli gwiazdę. "Nikt nie powinien czegoś takiego przeżyc"

Na zdjęciach opublikowanych przez influencerkę możemy zobaczyć jej rodzinę i trzyletniego chłopca. Do posta dołączyła także wzruszające nagranie, na którym możemy zobaczyć jej uśmiechniętego syna. Z pewnością takim chciałaby go zapamiętać.

Pod postem gwiazdy pojawiły się dziesiątki komentarzy od zdruzgotanych fanów, którzy nie szczędzili jej słów wsparcia i współczucia. Trudno się zresztą temu dziwić, gdyż spotkała ją prawdziwa tragedia. Po śmierci 3-latka małżeństwo postanowiło założyć fundację, z której datki będą przeznaczone dla potrzebujących rodzin.

Portal Today dotarł do informacji dotyczących wypadku, w którym chłopec stracił życie. Przedstawiciel Departamentu Policji Frisco w Teksasie potwierdził, że funkcjonariusze zostali wezwani do zgłoszenia dotyczącego utonięcia, które zostało złożone przez rodziców Callahana. Mimo szybkiego udzielenia pomocy życia chłopca nie udało się uratować.