Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Niezręczna wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Małgorzata Tomaszewska nie mogła w to uwierzyć
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 22.03.2023 14:32

Niezręczna wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Małgorzata Tomaszewska nie mogła w to uwierzyć

Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora
KAPIF

Programy na żywo rządzą się swoimi prawami i każdy, kto pracował w ten sposób, wie, że czasami wpadek nie da się uniknąć. W takiej sytuacji potrzeba doświadczenia, aby umiejętnie z nich wybrnąć i zachować twarz.

Aleksander Sikora zaliczył wpadkę w programie na żywo

Wpadki w programach na żywo to codzienność, ale nie wszystkie wywołują tyle samo emocji. Niektóre potrafią przejść niezauważone, a inne potrafią wywołać niemały skandal. 

Gdy w jednym z ostatnich odcinków "Pytania na śniadanie" Aleksander Sikora przejęzyczył się na wizji, Małgorzata Tomaszewska oraz eksperci zgromadzeni w studio nie potrafili ukryć zdziwienia.

Prowadzący śniadaniówkę gościli w studio ekspertów w dziedzinie medycyny naturalnej i planowali płynnie przejść do zachwalania właściwości wiesiołka, którego Aleksander Sikora nazwał... płynnym młotem.

Justyna Żyła zabrała głos w sprawie problemów zdrowotnych Marty Kubackiej. Padły ważne słowa

Małgorzata Tomaszewska nie potrafiła ukryć swojego rozbawienia

Prowadzący od razu próbował się wytłumaczyć i pokazał, że w scenariuszu faktycznie miał wzmiankę o "młocie". Ta sytuacja, tak rozbawiła Małgorzatę Tomaszewską, że przez większość rozmowy nie potrafiła zachować powagi. Widzowie również wychwycili wpadkę, a w mediach społecznościowych śniadaniówki pojawiło się mnóstwo komentarzy rozbawionych fanów.

- Jak to szło? Płynny młot? - nie mogli sobie darować internauci na profilu "Pytania na śniadanie", a produkcja programu TVP również wydawała się rozbawiona, gdyż zareagowała w komentarzu płaczącymi ze śmiechu ikonkami.

Aleksander Sikora pomylił "płynne złoto" z "płynnym młotem"

Prowadzącemu jakoś nie przeszło przez myśl, że "płynny młot" brzmi bez sensu. Na szczęście mógł liczyć na zrozumienie. Lapsus jednak tak rozbawił Małgorzatę Tomaszewską, że ledwie dała radę powstrzymać się od śmiechu.  

Przypomnijmy, że olej z wiesiołka to cenny olejek roślinny, który zawiera nienasycone kwasy tłuszczowe omega-6. Jak czytamy na portalu mamadu.pl, środek ten podnosi odporność, wspiera leczenie trądziku i wysokiego cholesterolu. 

Ponadto lekarze polecają go szczególnie kobietom starającym się o dziecko i ciężarnym, a płyn ten potocznie nazywany jest "płynnym złotem".

Źródło: mamadu.pl