Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Jest gwiazdą i żyje w luksusie, a jej brat wyjada ze śmietnika
Piotr Szczurowski
Piotr Szczurowski 16.02.2024 11:38

Jest gwiazdą i żyje w luksusie, a jej brat wyjada ze śmietnika

Izabela Macudzinska-Borowiak
On wyjada rzeczy ze śmietnika, a ona jest gwiazdą i pławi się w luksusach/Photo by Jas Min on Unsplash, Instagram: @justuniquebyisabel

Historia zna wiele przypadków gwiazd, które odwróciły się od bliskich w potrzebie. Nie trzeba daleko szukać, aby znaleźć przykłady celebrytów, którzy na modne gadżety wydają tysiące złotych, gdy ich najbliżsi ledwo wiążą koniec z końcem. Internautów niedawno oburzyła historia brata jednej z czołowych celebrytek. Co go spotkało?

Ona jest gwiazdą, a jej brat szuka jedzenia. Internauci oburzeni

W ostatnim czasie popularność zdobywa program "Diabelnie boskie", który w swoich założeniach mocno przypomina kultowe "Królowe życia". Jednym z elementów, który łączy oba formaty jest postać Izabeli Macudzinskiej-Borowiak, która pojawiła się w obu produkcjach. Okazuje się, że choć sama wiedzie bajeczne życie, tego samego nie może powiedzieć jej brat.

Paweł Macudzinski, brat Izy, opublikował w mediach społecznościowych nagranie, które może zaskoczyć niejedną osobę. Mogłoby się wydawać, że tak jak sławna siostra pławi się w luksusach... a on w rzeczywistości wygrzebuje jedzenie ze śmietników. Czy los nie pozostawił mu wyboru?

Szpak pokazał partnera? Połączyła ich nie tylko miłość do muzyki

Izabela Macudzinska-Borowiak pławi się w luksusach. W tym czasie jej brat szuka jedzenia

Izabela Macudzinska-Borowiak popularność zdobyła za sprawą programu "Diabelnie Boskie" i wcześniejszego "Królowe życia", do którego dołączyła w 4. sezonie. W obu formatach czujne oko kamery śledziło losy majętnej celebrytki, która pojawiała się na ekranie wraz z mężem i córką. Widzowie doskonale wiedzą, że na co dzień gwiazda pławi się w luksusie, dogadzając sobie w drogich butikach i sklepach renomowanych projektantów. Celebrytka sama zresztą prowadzi własny lokal i posiada markę modową, dla której osobiście projektuje ubrania.

Po ciuszki stworzone przez Izabelę Macudzinską-Borowiak ustawiają się kolejki, a jej kolekcje sprzedają się nie tylko w Polsce, ale także poza granicami kraju. Nic dziwnego, że może pozwolić sobie na wyjątkowo wystawne życie... tym bardziej dziwi fakt, że jej rodzony brat posiłków szuka w pojemnikach na śmieci.

Brat Izabeli Macudzinskiej-Borowiak opublikował nagranie. Szukał jedzenia w śmietniku

Brat Izy z programu „Diabelnie Boskie”, czyli Paweł Macudzinski, podzielił się niedawno w mediach społecznościowych zaskakującym nagraniem, na którym widać, jak przeszukuje śmietnik w poszukiwaniu łakomych kąsków. Wbrew pozorom nie robi tego z braku pieniędzy, a jest to jego świadomy wybór. Mężczyzna walczy w ten sposób z marnowaniem jedzenia przez wielkie sieci handlowe.

Zobaczcie, mam całą skrzynkę rukoli, gdzie jedno pudełko kosztuje 5 złotych w sklepie. Mam tego 20 sztuk, czyli mam 100 złotych w ręku - za darmo. I ktoś to wyrzuca […] Ja się tego nie wstydzę […] Jednego roku wyobraźcie sobie, że leżała cała paleta kiwi, gdzie w kartonie były 2-3 sztuki popsute. A kiwi kosztuje złotówkę za sztukę, a w jednym kartonie było około 50 sztuk. Tam leżała cała paleta, tego były tysiące. Ja tego nie ogarniam […] Po co kupujesz tyle towaru, którego nie jesteś w stanie sprzedać i potem wywalasz? - pyta w nagraniu brat celebrytki.

Paweł Macudzinski przeszukuje śmietniki w poszukiwaniu łakomych kąsków ze względu na swoje poglądy. Mężczyzna uprawia - freeganizm. Osoby, które kierują się jego zasadami, walczą z marnotrawieniem dobrego jedzenia, a przeszukiwanie przysklepowych śmietników traktują jako szansę na wykorzystanie w pełni wciąż zdatnych do spożycia produktów. Dla freegan często aspekt finansowy nie ma większego znaczenia i stać ich na jedzenie, ale nie kupują go ze względów ideologicznych.

Brat Izy z programu "Diabelnie Boskie" swoim nagraniem zwrócił uwagę internautów na to, jak ogromne ilości jedzenia marnowane są przez sklepy - jest to szczególnie oburzające, gdy zdamy sobie sprawę z tego, że na świecie wciąż głodują miliony osób.

Ktoś to wyrzuca, gdzie są ludzie, biedniejsi, potrzebujący […] za 5 złotych to mają chleb i mleko, albo bułki i mleko. A ktoś takie rzeczy wyrzuca do śmieci. A to jest zapakowane hermetycznie. Tylko na przykład pudełko zgniecione. Ja tego nie rozumiem - zwraca uwagę Paweł Macudzinski w swoim nagraniu.

Popieracie poglądy brata celebrytki?

Tagi: gwiazdy