Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Anna Dymna była bliska śmierci. Uratował ją cud, lekarze nie dawali jej żadnych szans
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 26.03.2023 12:16

Anna Dymna była bliska śmierci. Uratował ją cud, lekarze nie dawali jej żadnych szans

Anna Dymna
KAPiF

Anna Dymna była bliska śmierci. Miała potworny wypadek i trafiła do szpitala. Gwiazda po wybudzeniu miała zaniki pamięci, a lekarze nie dawali jej wcześniej szans na przeżycie. Uratował ją cud.

Anna Dymna nieomal zginęła w wypadku

Anna Dymna jechała do Węgier, by tam wziąć udział w produkcji “Węgierska rapsodia". Po śmierci męża zaczęła otrzymywać mnóstwo propozycji i rzuciła się w wir pracy, by głowy nie zajmowały jej złe myśli.

To był 1979 rok. Nie spodziewała się, że sama trafi niemal w objęcia śmierci. Podczas podróży do Węgier uległa straszliwemu wypadkowi. Lekarze nie dawali jej żadnych szans na przeżycie.

"Nasz nowy dom". Samotna matka dostała nie tylko remont. Pierwszy taki przypadek w historii programu

Anna Dymna miała zaniki pamięci

- W 1979 roku miałam potworny wypadek. Trafiłam do szpitala na Węgrzech. Tamtejsi lekarze mówili: ta dziewczyna z Polski jest jakaś nienormalna, umiera, a jest radosna - mówiła o swoich doświadczeniach Anna Dymna.

- Kiedyś podczas wypadku straciłam pamięć. A gdy się obudziłam, wiedziałam tylko jedno: jestem szczęśliwa, że żyję. Nic więcej przez jakiś czas nie wiedziałam: ani kim jestem, ani gdzie jestem... Miałam amnezję. Ale byłam szczęśliwa - dodała, opowiadając o swojej sytuacji. 

Ten czas sprawił, że zaczęła patrzeć na życie zupełnie inaczej. Niedługo później odniosła wielki sukces w karierze i stała się rozpoznawalna w Europie.

Anna Dymna odniosła wtedy wielki sukces

- Ten wypadek u Miklósa Jancsó w filmie to był mój przełom. Wtedy narodziłam się chyba na nowo. Pamiętam tylko radość, że widzę światło, że oddycham. Wtedy zrozumiałam, że naszym obowiązkiem jest żyć, być szczęśliwym, mimo wszystko - mówiła.

Anna Dymna bardzo się zmieniła od tamtego czasu. To jedna z najbardziej pogodnych aktorek, mimo że przeszła tak wiele - wypadek, śmierć męża i choroby. Trudno jej nie kibicować.

Źródło: Super Express