Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Afera wokół Andrzeja Piasecznego, padły mocne oskarżenia. "Skandaliczne zachowanie"
Marcin Czekaj
Marcin Czekaj 09.06.2024 09:18

Afera wokół Andrzeja Piasecznego, padły mocne oskarżenia. "Skandaliczne zachowanie"

Andrzej Piaseczny, Kris Rydzelewski
Fot. KAPIF, facebook.com/kris.rydzelewski

Nie milkną echa po tegorocznym festiwalu w Opolu. Menedżer Sławy Przybylskiej postanowił wypowiedzieć się na temat Andrzeja Piasecznego. Rydzelewski zarzucił artyście brak kultury. Wszystko po ich spotkaniu za kulisami wydarzenia. 

Sława Przybylska z honorową Karolinką

Sława Przybylska była jedną z gwiazd tegorocznego festiwalu w Opolu. Artystka w trakcie imprezy dała recital oraz odebrała honorową Karolinkę za swój wpływ na rozwój polskiej sceny muzycznej. W trakcie wydarzenia piosenkarce towarzyszył jej obecny menedżer - Kris Rydzelewski.

Po festiwalu agent Przybylskiej postanowił zorganizować specjalną transmisję na żywo podczas, której opowiedział o przebiegu tegorocznego wydarzenia. W jej trakcie Rydzelewski zarzucił Andrzejowi Piasecznemu brak kultury. Jak się okazuje, wszystko przez język, jakim posługiwał się artysta. 

Ukochana Hakiela wprost o reakcji Cichopek na ciążę. Po tych słowach wszystko jest jasne

Kris Rydzelewski o Piasecznym: "człowiek zarozumiały, wyrachowany"

W wypowiedzi agenta legendy polskiej w kierunku Piasecznego padło wiele ostrych słów. Zarzucono mu m.in. zarozumiałość i wyrachowanie. Z wypowiedzi Rydzelewskiego wynika, że główną kością niezgodny okazały się wulgaryzmy, których artysta chętnie używał w jego obecności.

Nie ma kultury w sobie. Jest to człowiek zarozumiały, wyrachowany i pozbawiony moralności estetycznej. Jego zachowanie było naprawdę skandaliczne i nie takie, jakie przystoi artyście. Nie atakuję Andrzeja, tylko podkreślam, że zachował się bardzo niekulturalnie, ponieważ podszedł do mnie i do Janusza (Tylmana przyp. red.), przywitał się z Januszem, ze mną i po prostu powiedział bardzo wulgarnie, że on musi gdzieś tam wracać - opowiedział menedżer.

ZOBACZ: Wydało się, jaką emeryturę dostaje Alicja Majewska. Trudno uwierzyć

Z relacji agenta wynika, że poza kamerami wokalista jest całkiem inną osobą. W jego ocenie wizerunek artysty na scenie i mediach nie odzwierciedla rzeczywistości. Co ważne, Piaseczny podczas tegorocznego Opola wszędzie pojawiał się w towarzystwie ochrony

Dla mnie osobiście przeklinanie jest nie najlepszą formą, bo jeżeli ktoś się ma za artystę topowego, nie powinien przeklinać. Niestety, w tym świecie nie ma kultury. Jest niesympatyczny i zarozumiały. Chodził z ochroną cały czas niepotrzebnie - dodał.

Jak się okazało, Andrzej Piaseczny to nie jedyna osoba, o której wypowiedzieć się postanowił Kris Rydzelewski. Podzielił się on także swoimi spostrzeżeniami na temat Tatiany Okupnik. Jego słowa mogą szokować.

Dla mnie to sterowana przez kogoś laleczka. Niech sobie śpiewa. Ja jej tam nie zazdroszczę, ale to nie jest mój poziom. Absolutnie to nie jest mój poziom - powiedział.

Mimo negatywnej opinii na temat artystów, agent Przybylskiej postanowił zrobić sobie z nimi zdjęcia i udostępnić na swoich kanałach w serwisach społecznościowych. Można na nich zauważyć uśmiech, który może sugerować zadowolenie ze spotkania.

445473712_8036411713057950_5697281459747540870_n.jpg
Kris Rydzelewski i Andrzej Piaseczny podczas 61. KFPP w Opolu (2024). Fot. https://www.facebook.com/kris.rydzelewski

Piaseczny postanowił odnieść się do słów menedżera Przybylskiej

Jak się okazuje, na reakcję Andrzeja Piasecznego nie trzeba było długo czekać. W rozmowie z “Plejadą” artysta postanowił odnieść się do wypowiedzi agenta Przybylskiej. Z jego relacji wynika, że nawet nie wie kim jest Rydzelewski.

Przepraszam, ale nie znam tego pana. Oczywiście jeśli w pośpiechu sprawiłem czymkolwiek komukolwiek przykrość, to serdecznie przepraszam - skomentował muzyk.

ZOBACZ: Edyta Górniak zalała się łzami w "DDTVN". “Myślałam, że umieram”

Piasek dodał również, że faktycznie w życiu prywatnym zdarza mu się sporo przeklinać. Jak jednak podkreśla, nie robi tego publicznie i nie w kierunku konkretnych osób. Muzyk w swojej wypowiedzi odniósł się także to samej postaci Sławy Przybylskiej. 

Panią Sławę Przybylską cenię, uwielbiam i serdecznie pozdrawiam. Czy jestem niesympatyczny i zarozumiały? Wydaje mi się, że nie, choć zdecydowanie jestem ostatnią osobą, która powinna o tym mówić. Na pewno jestem żywym mięsistym i emocjonalnym człowiekiem. Prywatnie klnę strasznie, tak, jest to moja wada. Trudno mi jednak sobie wyobrazić, żeby publicznie pod czyimś adresem. W tym świecie jest jednak kultura, więc raz jeszcze (gdyby to miało miejsce) przepraszam - dodał na koniec.

Przypomnijmy, że Kris Rydzelewski przed karierą agenta Sławy Przybylskiej zasłynął m.in. występem w jednym z wydań “Wiadomości”. Pojawił się tam w roli przechodnia i chwalił w materiale ówczesną TVP. Po czasie wyznał, że wszystko zostało dokładnie zaplanowane i nie było przypadkowe.