Danuta i Zenek Martyniuk w końcu mogą odetchnąć z ulgą i zająć się sobą. Planują razem długi wyjazd z Polski
Zenek Martyniuk zapoznał Danutę na jednym z wiejskich festynów. Wówczas dopiero raczkował w środowisku muzycznym i był znany jedynie lokalnie. Młoda kobieta była wpatrzona w piosenkarza „jak w obrazek”, a wzajemne uczucie trwa do dziś. Niestety, w związku z napiętym grafikiem Zenka, nie ma on zbyt wiele czasu na wspólne chwile z żoną. To ma się zmienić, bowiem troskliwy małżonek zaproponował Danuśce wyjazd z Polski. Była zachwycona.
Zenek Martyniuk cieszy się dużą popularnością w środowiskach lubujących się w muzyce disco polo, to skutkuje wieloma koncertami w małych i dużych miasteczkach w całej Polsce. Jeśli dodamy do tego liczne występy na festiwalach organizowanych przez TVP (choć to, podobno, ma się zmienić – szczegóły w artykule poniżej), wywiady i godziny spędzone w studiu nagraniowym, to dla Danuśki nie pozostaje zbyt wiele czasu.
53-latek, przez niektórych mianowany królem disco polo, jest świadomy, że jego ukochana żona czuje się nieco zaniedbana. Postanowił zaproponować jej wspólną podróż, podczas której znajdą dużo czasu dla siebie, by pielęgnować żarliwe uczucie. Znów będą mogli poczuć się, jak na pamiętnej majówce w Grabowcu nieopodal Bielska Podlaskiego, gdzie w 1987 roku po raz pierwszy spojrzeli sobie w oczy.
Zenek zaproponował Danuśce atrakcyjny wyjazd
Gwiazdor, zwany przez część branży „współczesnym Nikiforem”, tworzy muzykę nieskomplikowaną, lekką i melodyjną, która znajduje uznanie w oczach wielu rodaków. Dostał propozycję, by jego nowa trasa koncertowa objęła również Stany Zjednoczone. Zagra tam dla polonijnej społeczności, która spragniona jest jakichkolwiek symptomów polskości.
Chociaż Martyniuk ma dużo zobowiązań w kraju, nie mógł zrezygnować z tak intratnej propozycji. Wrócił do okazałej posiadłości pod Białymstokiem i rozradowany rzekł do Danuśki: „Pakuj walizki”, a ta, czym prędzej spełniła jego wolę. Wspólnie wyjadą za wielką wodę, a dla muzyka obecność żony będzie niezwykle istotna. Stara się, by 55-latka niemal zawsze towarzyszyła mu podczas zagranicznych wojaży. To już tradycja.
Danuśka o dużych i brązowych oczętach (to właśnie w nich zakochał się wokalista) nie oponowała i już cieszy się na myśl o płomiennym uczuciu, jakie zawsze towarzyszy im podczas podróży. Wreszcie będą mogli nacieszyć się sobą i, mimo koncertów Zenka, odpocząć. Z dala od fotoreporterów i wścibskich dziennikarzy, którzy na każdym kroku towarzyszą im w ojczyźnie.
– Po koncertach Zenka będziemy mieli czas dla siebie i spędzimy go razem. Będziemy odpoczywać i zwiedzać zachodnie wybrzeże – mówiła pełna egzaltacji żona Zenka Martyniuka w „Na żywo”.
Małżeństwo mające jednego syna (Daniela) ma już za sobą jego gniewny i szumny czas dojrzewania. Chociaż działo to się w dość późnym wieku (mężczyzna jest już parę lat po trzydziestce), w końcu się „wyszumiał”. Ukojenie znalazł nie u boku żony i matki swego dziecka, lecz u tajemniczej Faustyny (szczegóły pod tym linkiem). To właśnie ona zdołała okiełznać patologiczne zapędy Daniela, co zapewniło jego rodzicom spokój, którego tak chcieli.
Dzięki temu Zenon i Danuta Martyniuk mogą bez wyrzutów sumienia udać się za ocean, a trzeba przyznać, że w ostatnim czasie musieli zmniejszyć ilość takich wyjazdów do minimum. Na szczęście trudne doświadczenia mają już za sobą.
Artykuły polecane przez Goniec.pl;
