Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Viki Gabor ma już dosyć. Skierowała ważne słowa do swoich krytyków
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 02.07.2022 09:57

Viki Gabor ma już dosyć. Skierowała ważne słowa do swoich krytyków

Viki Gabor
Pawel Wodzynski/East News

Powszechne oburzenie scenicznym image'em Viki Gabor wydaje się być zaskakujące. Czy źródło problemu jest naprawdę tam, gdzie się jego dopatrujemy?

Viki Gabor ma już serdecznie dość krytykowania makijażu, w jakim prezentuje się na scenie. Trudno się jej dziwić - ilość hejterskich komentarzy w sieci jest powalająca, a żaden z nich nie wydaje się mieć racjonalnego uzasadnienia.

Viki Gabor i "afera makijażowa"

Viki Gabor to prawdopodobnie najpopularniejsza dziecięca wokalistka w Polsce. Swoją muzyczną drogę rozpoczynała w popularnym talent show "The Voice Kids", by następnie podbić serca widzów na świecie, osiągając zwycięstwo podczas konkursu Eurowizji dla Dzieci.

Kariera młodej artystki wzbiła się na wyżyny - występowała m.in. w duecie z Kayah, nagrała piosenkę do filmu "Wyprawa na Księżyc" i stale pojawia się na ekranach największych polskich telewizji.

Niestety, jak to bywa w show-biznesie - gdzie wielki sukces, tam jeszcze większy hejt. W internecie znaleźć możemy tysiące komentarzy sugerujących, że 14-letnia Viki Gabor powinna zająć się przede wszystkim szkołą zamiast występować na scenie.

Argumentem w krytyce piosenkarki jest również makijaż, który ma na sobie podczas występów. Zdaniem wielu internautów, nie przystoi, by dziecko pokazywało się tak "umalowane".

"Nie hejtuj gracza, hejtuj grę"

Powyższe modernistyczne porzekadło zdaje się idealnie odzwierciedlać problem związany z Viki Gabor. Problem, którego podstawy osobiście uważam za wątpliwe, ale który zdecydowanie widoczny jest w internecie.

Odkąd zaistniało zjawisko zwane dumnie show-biznesem, brały w nim udział dzieci i to w całym cywilizowanym świecie. Występowały w serialach i filmach, śpiewały, tańczyły. Oczywiście, można by zadać pytanie - czy to na pewno etyczne, by zatrudniać małoletnich?

Naturalnie, losy jakiejś części "dzieci z show-biznesu" skończyły się tragicznie (samobójstwa, narkotyki), udowadniając, że praca w tak młodym wieku, presja i duży stres, odciskają silne piętno na psychice dziecka - znacznie większe niż w przypadku dorosłego.

Warto pamiętać jednak, że dla pozostałych smyków to po prostu świetna zabawa i o ile nie stanowi procesu realizacji niespełnionych ambicji rodziców, jest po prostu drogą do spełnienia marzeń - czymś, co nie zdarza się każdemu; być może dlatego budzi taką zawiść internautów.

Wobec tego, jeśli można mieć wątpliwości i krytycznie ustosunkowywać się do zjawiska występowania małoletnich w show-biznesie, nie daje to nikomu prawa do wylewania frustracji wobec konkretnych jednostek. Hejtujcie grę, jeśli macie ochotę, gracza pozostawcie w spokoju.

Viki Gabor ma dosyć

I trudno się jej dziwić. Zarzuty dotyczące makijażu są jak najbardziej bezpodstawne. W rozmowie z "Faktem" piosenkarka wyznała: "Na scenie powinien być założony makijaż, bo scena tego wymaga. Na co dzień jednak nie chodzę w takim makijażu. Jeśli komuś przeszkadza, że na scenie jestem umalowana to jego problem. Ja wiem, jak jest naprawdę".

Nie zapominajmy o tym, że Viki Gabor wchodząc w rolę artystki, zachowuje się jak artystka. Makijaż to naturalna część tego procesu i nie wydaje się niczym złym, bo i dlaczego?

Wydaje się, że część społeczeństwa wciąż żyje w epoce, w której noszenie mocnego makijażu było synonimem "lekkich obyczajów". 14-letnia dziewczyna występująca w pudrze na twarzy i pomalowanych rzęsach, może być zapewne, w przekonaniu niektórych, narażona na uwagę ze strony jakiegoś chorego zwyrodnialca. Ale czy to jej wina, czy wspomnianego degenerata, który patrzy na dziecko w takim kontekście? Odpowiedzcie sobie sami.

Makijaż to nie tatuaż - w każdej chwili można go zmyć i to sugeruje w swojej wypowiedzi sama Viki Gabor, która twierdzi, że "na co dzień tak nie chodzi". I świetnie, niech na scenie cieszy się tym, że błyszczy jak gwiazda i zachwyca swoich fanów, a w życiu prywatnym korzysta z błogiego okresu dzieciństwa. To w pełni zdrowe i normalne.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: goniec.pl

Źródło cytatu: fakt.pl

Tagi: Viki Gabor