Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Tomasz Komenda ponownie stanął przed sądem. Matka jego dziecka wyjawiła przykrą prawdę
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 28.03.2023 15:57

Tomasz Komenda ponownie stanął przed sądem. Matka jego dziecka wyjawiła przykrą prawdę

None
KAPiF

Tomasz Komenda po 18 latach niesłusznego pobytu w więzieniu w końcu odzyskał wolność. Jego historia poruszyła całą Polskę, a na jej podstawie nakręcono nawet film. Dziś mężczyzna walczy w sądzie z byłą partnerką. Nie mogą dogadać się w sprawie alimentów.

Tomasz Komenda spędził 18 lat w więzieniu

Historia Tomasza Komendy wstrząsnęła całą Polską. Mężczyzna w 2000 roku trafił do aresztu, a cztery lata później został prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za brutalne morderstwo 15-letniej Małgosi. W 2018 roku został oczyszczony ze wszystkich zarzutów i opuścił zakład karny po 18 latach.

Po wyjściu na wolność Tomasz Komenda rozpoczął zupełnie nowe życie. Poznał partnerkę, z którą doczekali się syna. Niesłusznie oskarżony mężczyzna otrzymał również kilkanaście milionów odszkodowania od państwa. 

Poszła do Biedronki po bułki, gdy spojrzała na półkę zdębiała. Od razu chwyciła za telefon

Tomasz Komenda toczy batalię sądową z byłą partnerką

Niestety związek Tomasza i Anny rozpadł się. Rodzice małego Filipa toczą sądową batalię o alimenty. Kobieta wyznała, że ojciec jej dziecka nie poczuwa się do odpowiedzialności i nie musiała sama zawalczyć o alimenty.

- Ludzie myślą, że ja się pławię w luksusie, że skorzystałam z milionów, które dostał Tomasz i żyję sobie na wysokim poziomie. A to wszystko jest nieprawdą. Dopiero teraz sąd przyznał mi alimenty na dziecko, a trwało to aż rok - powiedziała w rozmowie z "Super Expressem".

Kobieta zdradziła, że ledwo wiąże koniec z końcem i często brakuje jej nawet na opłacenie rachunków. Jej zdaniem Komenda uchyla się od płacenia na syna a ona sama musi martwić się, by utrzymać Filipa.

- Tomek nie dał dziecku nic. Jestem z Filipem w tak trudnej sytuacji materialnej, że obecnie czekam w kolejce na przydział lokalu socjalnego we Wrocławiu. Tak wygląda nasza rzeczywistość. Czasem, nie było mnie stać na opłacanie rachunków za wynajmowane mieszkanie. Chciałam wrócić do pracy, chociaż na pół etatu, ale Filip po pójściu do żłobka, zaczął często chorować - dodała.

Tomasz Komenda reaguje na zarzuty matki swojego dziecka

Co na to Tomasz Komenda? Mężczyzna nie poczuwa się do winy. W rozmowie z "Super Expressem" zapewnił, że będzie odwoływał się od wyroku sądu w sprawie alimentów.

- Są zdecydowanie za wysokie. Trzeba pamiętać, że ja moich pieniędzy nie zarobiłem. Mam je z uwagi na krzywdy, których doznałem. Chcę mieć jak najczęstszy kontakt z synkiem. Bardzo go kocham. Niestety bardzo często ten kontakt był mi uniemożliwiany. Zapewniam, że będę walczył o syna - powiedział.