Rozrywka.Goniec.pl > Gwiazdy > Teresa Lipowska o wdowie po Emilianie Kamińskim: "Koszmarna sprawa"
Weronika Uszakiewicz
Weronika Uszakiewicz 26.12.2022 17:25

Teresa Lipowska o wdowie po Emilianie Kamińskim: "Koszmarna sprawa"

Teresa Lipowska Emilian Kamiński
Teresa Lipowska Emilian Kamiński fot. KAPiF

Emilian Kamiński zmarł 26 grudnia 2022 roku. Jego śmierć skomentowali przyjaciele z serialu "M jak Miłość", w tym Teresa Lipowska. Jak zareagowała na tragiczne wieści?

Emilian Kamiński nie żyje

W drugi dzień świąt media obiegła przykra wiadomość o śmierci Emiliana Kamińskiego. Aktor odszedł w wieku 70 lat po długiej walce z chorobą. Zmarł wśród bliskich w domu w Józefowie.

- Potwierdzam, pan Emilian zmarł dzisiaj o 7.30. Odszedł po długiej i ciężkiej chorobie. Zmarł przy swojej rodzinie w swoim domu w Józefowie – przekazała dla Onetu Patrycja Pawlik z Teatru Kamienica.

Informacja wstrząsnęła światem show-biznesu, w którym aktor miał wielu przyjaciół. Artystę, który przez wiele lat występował w serialu "M jak Miłość" pożegnali koledzy z planu filmowego, między innymi Krystian Wieczorek. - Emilianie, takiego będziemy Cię pamiętać. Spoczywaj w pokoju - napisał pod zdjęciem roześmianego Emiliana Kamińskiego na Instagramie.

Aktora pożegnała również produkcja serialu "M jak Miłość". Na oficjalnej stronie serialu pojawił się post z informacją o śmierci Emiliana Kamińskiego i wyrazami współczucia dla jego rodziny.

- Drodzy widzowie, z ogromnym smutkiem zawiadamiamy, że dziś rano po długiej chorobie odszedł nasz przyjaciel, wielki aktor, Emilian Kamiński. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia - czytamy na Instagramie.

Teresa Lipowska żegna Emiliana Kamińskiego

Śmierć aktora skomentowała również Teresa Lipowska, która od początku emisji telenoweli wciela się w rolę seniorki rodu Mostowiaków. W rozmowie telefonicznej TVP wstrząśnięta aktorka wyraziła żal związany ze stratą serialowego kolegi.

- Był tak silny. Był cudownym człowiekiem, pasjonatem rzadko spotykanym w naszych czasach. Ja nie mówię tylko o teatrze, który wyciągnął z gruzów i doprowadził do świetności. […] Zawsze na planie uśmiechnięty, zawsze przygotowany. Ja go bardzo, bardzo lubiłam. Dla Justyny to będzie jakaś koszmarna sprawa, jakiś szok. Ja nie wiem, jak będę z nią rozmawiać. Nie mogę przyjąć do siebie tej wiadomości, że go nie ma – powiedziała aktorka.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: TVP